Drużyna Goncalo Feio zmierzy się z Molde FK, natomiast mistrz Polski wpadł na Cercle Brugge.
1,3 mln euro - to stawka w najbliższym etapie. Jeśli nasi reprezentanci przejdą przez swoje dwumecze zwycięsko, konto każdego z nich wzbogaci się o właśnie taką sumę.
Jaga zarobiła dotąd 5,436 mln w unijnej walucie. 3,17 mln euro było wypłacane za udział, do tego doszły bonusy za trzy zwycięstwa w fazie ligowej (po 400 tys. za każde) oraz dwa remisy (po 133 tys. za każde). Awans do fazy pucharowej dał gratyfikację w wysokości 200 tys. euro, zaś wyeliminowanie FK TSC Backa Topola w 1/16 finału było warte 600 tys. euro.
Na koncie Legii jest natomiast 5,57 mln euro. Ekipa ze stolicy otrzymała wspomniane wyżej 3,17 mln euro za udział, odniosła jesienią cztery zwycięstwa, następnie przeszła do fazy pucharowej z czołowej ósemki, dzięki czemu otrzymała wolny los w 1/16 finału. Ten wyczyn był wart następne 800 tys. w unijnej walucie.
Jeśli białostoczanie wyeliminują Cercle Brugge, ich łączny zarobek wyniesie już 6,736 mln euro, co przy obecnym kursie daje ponad 28 mln zł!
Legia, w przypadku awansu do ćwierćfinału, będzie miała natomiast 6,87 mln euro, czyli niemal 28,6 mln zł.
Pierwsze spotkania 1/8 finału Ligi Konferencji Europy odbędą się 6 marca.
ZOBACZ WIDEO: Skandal w Anglii. Kibice napadli na zawodników
Ile polskich drużyn awansuje do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy? 
