Podczas meczu AC Milan - Feyenoord Rotterdam Szymon Marciniak miał pełne ręce roboty. W trakcie gry pokazał pięć żółtych kartek, a Theo Hernandez został wyrzucony z boiska. Po zakończeniu spotkania doszło do spięcia między zawodnikami obu drużyn.
To zmusiło Marciniaka do ponownej interwencji. Polski arbiter zdecydował się na odważne kroki, pokazując czerwoną kartkę Givario Readowi z Feyenoordu Rotterdam oraz żółtą Rafaelowi Leao z AC Milanu.
Napomnienie dla Reada to duży cios dla Feyenoordu, który już przed meczem z Milanem miał dziesięciu niedysponowanych zawodników. Teraz sztab szkoleniowy ma jeszcze mniejszy komfort w planowaniu kolejnych spotkań.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy
Jak informuje portal tuttomercatoweb.com, pomiędzy wspomnianymi piłkarzami miało dojść do bójki. Zawodnicy Feyenoordu byli wyraźnie zaskoczeni decyzją polskiego sędziego, który nie miał litości dla Reada.
Dodajmy, że spotkanie dość niespodziewanie zakończyło się remisem (1:1), który promował ekipę z Holandii. Tym samym AC Milan odpadł z dalszych rozgrywek.