Straty odrobione już w 37. sekundzie. Piorunujący początek AC Milan

Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: AC Milan w mgnieniu oka odrobił straty z Rotterdamu
Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: AC Milan w mgnieniu oka odrobił straty z Rotterdamu

AC Milan bardzo szybko odrobił straty z Rotterdamu i wyszedł na prowadzenie w meczu z Feyenoordem już w 37. sekundzie rewanżowego meczu 1/16 finału Ligi Mistrzów. Bramkę zdobył zawodnik, który jeszcze dwa tygodnie temu był w Feyenoordzie.

Tyle mówi się o koncentracji w piłce nożnej, zwłaszcza na tym najwyższym poziomie, gdzie jeden minimalny błąd potrafi decydować o końcowym wyniku.

We wtorkowym meczu AC Milan - Feyenoord Rotterdam mieliśmy tego idealny przykład. Drużyna Jakuba Modera wygrała pierwsze spotkanie 1:0 i była we względnie dobrej sytuacji przed rewanżem na San Siro.

Tyle tylko, że prowadzenie w dwumeczu Feyenoord stracił już w 37. sekundzie.

Theo Hernandez krótko rozegrał rzut rożny, Joao Felix zagrał piłkę w kierunku dalszego słupka, strącił ją Malick Thiaw, a Santiago Jimenez zrobił to, czego powinno wymagać się od środkowego napastnika, czyli wpakował futbolówkę do siatki z najbliższej odległości.

A żeby było ciekawiej, to Santiago Jimenez przeszedł do drużyny z Mediolanu właśnie z Feyenoordu dwa tygodnie temu za 32 miliony euro.

To dla niego piąty mecz w barwach Rossonerich i trzecia zdobyta bramka.

Zobacz bramkę dla Milanu:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści