Galatasaray było zdecydowanym faworytem spotkania z Rizesporem. Nowa drużyna Przemysława Frankowskiego jest liderem tabeli Super Lig. Reprezentant Polski rozpoczął poniedziałkowy mecz w wyjściowym składzie.
W pierwszej połowie tej potyczki bramki nie padły i niespodziewanie lepsze wrażenie sprawiali niżej notowani gospodarze. W 39. minucie mogli nawet objąć prowadzenie. Piłka odbiła się od słupka po strzale Alego Sowe'a.
W 47. minucie świetnym dośrodkowaniem w pole karne popisał się Frankowski. Jego zagranie strzałem głową na bramkę zamienił Victor Osimhen i zapewnił gościom prowadzenie.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Radość przyjezdnych nie trwała jednak długo. Siedem minut później Babajide Akintola zdecydował się na mocne podanie przed bramkę rywali. Sowe był w tej sytuacji świetnie ustawiony i pewnie umieścił piłkę w siatce.
W końcówce rywalizacji wygraną przyjezdnym zapewnił niezawodny Osimhen. Reprezentant Nigerii ponownie pokonał bramkarza po uderzeniu głową z bliskiej odległości.
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gości 2:1. Frankowski rozegrał całe spotkanie. Po 24. serii gier Galatasaray ma nad Fenerbahce sześć punktów przewagi w ligowej tabeli. Rizespor jest 12.
Caykur Rizespor - Galatasaray SK 1:2 (0:0)
0:1 Victor Osimhen 47'
1:1 Ali Sowe 54'
1:2 Victor Osimhen 86'
Panie Arturze, podstawy polskiego się kłaniają. Deklinacja.