Borek: Oszukiwał wszystkich, żeby dalej im przedłużyć ten byt

YouTube / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Mateusz Borek.
YouTube / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Mateusz Borek.

Mateusz Borek nie wytrzymał. Dziennikarz ostro skrytykował Komisję Licencyjną PZPN za przywrócenie licencji Lechii Gdańsk, mimo jej problemów finansowych.

Komisja ds. Licencji PZPN przywróciła licencję Lechii Gdańsk na grę w PKO Ekstraklasie, mimo że klub nie uregulował w pełni zobowiązań finansowych. Lechia miała zapłacić za transfer Tomasza Wójtowicza z Ruchu Chorzów do 10 lutego, ale tego nie zrobiła. Dopiero 14 lutego klub przedstawił dokument potwierdzający zapłatę, co pozwoliło na odzyskanie licencji.

Portal Meczyki.pl ujawnił, że Ekstraklasa S.A. i PZPN nie chciały dopuścić do odebrania licencji Lechii. Pojawił się pomysł, by długi wobec Ruchu spłacić z przyszłych wypłat od CANAL+. Ostatecznie Ekstraklasa pożyczyła Lechii pieniądze, które klub ma zwrócić z praw telewizyjnych.

Mateusz Borek, znany komentator sportowy, wyraził swoje oburzenie na Kanale Sportowym. - Nagle okazuje się, że te zasady w piłce są zupełnie inne niż na każdej innej płaszczyźnie. Bierzesz gdzieś kredyt, masz zobowiązanie, to zaraz na ciebie siada komornik, zabiera ci, to co masz i nikt się tobą nie przejmuje. A tutaj mam wrażenie, że sobie wszyscy bimbają. Każdej tej instytucji zależy, żeby klub źle zarządzany, źle prowadzony, który oszukiwał wszystkich, żeby dalej im przedłużać ten byt - mówił Borek. Cała wypowiedź dziennikarza znajduje się na dole artykułu.

ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego

Borek przypomniał sytuację z 2009 r., kiedy to ŁKS został wyrzucony z Ekstraklasy z powodu braku licencji, mimo zajęcia 7. miejsca w lidze. - Po co my tworzymy te przepisy? PZPN wyrzucił ŁKS, który zajął 7. miejsce w lidze, bo trzeba było utrzymać kogo innego w Ekstraklasie. I nawet nie poczekali na wyrok sądu, czy wyrok kolejnej instancji, tylko wyrzucali gości, którzy zajęli 7. miejsce w lidze. A tu mamy drużynę w strefie spadkowej, totalnie źle zarządzaną od miesięcy - zauważył Borek.

Borek wyraził sceptycyzm wobec działań Komisji Licencyjnej. - Nie wiem, jakie przedstawił raporty. Nie wiem, na jakiej zasadzie w ogóle te komisje licencyjne zaliczają pewne dokumenty. Ja mam wrażenie, że tam jest ciągłe przymykanie oczu, przepychanie. Nikt nie sprawdza tej dokumentacji - podsumował komentator.

Komentarze (9)
avatar
Miluś
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uff, autorytet intelektualny niczym wóz drabiniasty 
avatar
Sylwester Lipinski
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Borek jest debilem 
avatar
Jerzy Skrzypaszek
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
12
1
Odpowiedz
Zrobiłeś,, kręcią robotę,, Panie,, szanowny premierze,, Lechia przez to będzie na cenzurowanym ,, środowisko piłki nożnej w Polsce źle to odbiera 
avatar
adaram
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
15
6
Odpowiedz
Afera na miarę puszczenia bąka przez czerwonego wieloryba na środku oceanu głupoty... 
avatar
Suzi Q
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
11
2
Odpowiedz
może były telefony z gabinetu premiera jak do sędziego z Gdańska kiedyś 
Zgłoś nielegalne treści