Górnik Zabrze chciałby gonić czołówkę, a Jan Urban większej stabilizacji

PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Jan Urban
PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Jan Urban

- Nie raz mówiłem, że kadra jest krótka, ale może mogło przyjść 1-2 zawodników mniej - mówi trener Jan Urban. Górnik Zabrze nie rozpoczął najlepiej rundy wiosennej i zdobył tylko punkt w dwóch meczach.

Miała być pogoń za czołówką, a tymczasem Górnik Zabrze zdobył punkt w dwóch wiosennych meczach, co trzeba określić jako falstart.

- Falstart? Nie sądzę. Punktów rzeczywiście nie jest za dużo, choć wydaje mi się, że w meczu z Puszczą byliśmy lepsi i powinniśmy wygrać. W Szczecinie zagraliśmy słabiutki mecz. Rozmawialiśmy ze sztabem i z zawodnikami i trudno znaleźć konkretną przyczynę dlaczego tak się stało - mówił trener Jan Urban na konferencji prasowej.

Teraz przed Górnikiem mecz z Radomiakiem Radom, który grę w 2025 roku rozpoczął równie słabo. "Zieloni" wysoko przegrali w Białymstoku, a przed tygodniem szczęśliwie zremisowali ze Śląskiem Wrocław.

- Na pewno potrzebują trochę czasu, żeby funkcjonować lepiej jako zespół. Pod względem umiejętności indywidualnych jest to całkiem przyzwoita drużyna. Nie jest łatwo ich ocenić, bo wydaje mi się, że stać ich na wszystko - stwierdził trener Urban.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny

W poprzedniej kolejce przegrywały wszystkie drużyny z tzw. czołówki. Górnik nie wykorzystał szansy, by poprawić swoją sytuację, co miało miejsce choćby w poprzednim sezonie.

- Mówiłem już, że życzyłbym sobie, żeby był to taki sam sezon, jak ten poprzedni i zespoły takie jak nasz mogą trochę namierzać, natomiast czołówka w dalszym ciągu ma przewagę. Wydawało się, że będzie ona jeszcze większa, ale początek rundy pokazuje, że czołówka również się potyka. Dlatego szkoda dwóch punktów straconych w spotkaniu z Puszczą - mówił trener Urban.

Najbliższe mecze mają być kluczowe. Górnik zagra z Radomiakiem, następnie z Rakowem i Cracovią. To pokaże, w którą stroną pójdzie zespół.

W Zabrzu zimą nastąpiło sporo zmian. Odeszli m.in. Damian Rasak i Norbert Wojtuszek, przyszło wielu zawodników, choć trener Urban zamierza spieszyć się z ich wprowadzaniem.

- Ja nie muszę ich wystawiać. Nikt mi tego nie każe. Nie raz mówiłem, że kadra jest krótka, ale może mogło przyjść 1-2 zawodników mniej. Jednak to dla mnie nie jest problem. Problemem byłaby sytuacja, że oni musieliby grać, podczas gdy ja nie znam ich na tyle, że nie wiem, co mogą zaoferować - powiedział.

- Na pewno jest ciekawie, ale lepsza jest stabilizacja. Wtedy przynajmniej wiesz czego oczekiwać, natomiast w dzisiejszych czasach jest to wręcz niemożliwe. W każdej drużynie następują zmiany - podsumował trener Urban.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści