W rundzie play-off uczestniczą kluby, które w fazie ligowej zajęły miejsca od 9. do 24. w tabeli. Rozgrywki w Lidze Europy i w Lidze Konferencji toczą się już takim samym rytmem jak w Lidze Mistrzów. W Polsce dodatkowe emocje wiążą się z trzecim pod względem ważności pucharem. W nim PKO Ekstraklasa ma dwa kluby Legię Warszawa i Jagiellonię Białystok.
Jesień była nazywana "złotą", ponieważ Legia i Jagiellonia zdobywały punkty dla ekstraklasy w rankingu krajowym UEFA. Dodatkowo, wcześnie zapewniły sobie pozostanie w Lidze Konferencji na wiosnę. Już w ostatniej kolejce fazy ligowej remis 0:0 z Olimpiją Lublana kosztował Jagiellonię bezpośredni awans do 1/8 finału. W tabeli spadła na dziewiąte miejsce i przebija się przez rundę play-off.
W kalendarzu mistrza Polski pojawiły się dwa dodatkowe mecze pucharowe. Losowanie połączyło Jagiellonię z FK TSC Backa Topola. Jesienią ten zespół zdążył przegrać 0:3 z Legią i w tabeli fazy ligowej zajął 24. miejsce. FK został ostatnim serbskim pucharowiczem po odpadnięciu Crvenej zvezdy Belgrad z Ligi Mistrzów, co już jest powodem do dumy. Wystarczyły do tego dwie wygrane i jeden remis w sześciu kolejkach Ligi Konferencji.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Oba kluby powalczą wiosną w europejskim pucharze po raz pierwszy w historii. Generalnie ich doświadczenie jest małe i na przykład TSC Backa Topola zagra w tym sezonie minimum 10 meczów w pucharach. Będzie to wyrównanie liczby spotkań z wszystkich wcześniejszych sezonów w historii klubu. Zeszłoroczna wygrana 4:1 z FC Lugano to najbardziej wartościowy wynik zespołu z Serbii na europejskiej arenie po remisie 2:2 z Olympiakosem Pireus w 2023 roku.
Tak gospodarze, jak i goście zagrali po dwa mecze po okresie przygotowań. Jagiellonia zdemolowała 5:0 Radomiaka i przegrała 1:2 ze Stalą Mielec. Aktualnie dziewiąta siła ligi serbskiej przegrała zarówno 1:2 ze Zvezdą, jak i 1:4 z Mladostem Lucani. Nikt wynikami nikogo nie postraszył.
Trudno znaleźć oczywisty hit rundy play-off w Lidze Konferencji. FC Kopenhaga rozpocznie na Parken dwumecz z 1. FC Heidenheim 1846, któremu nie wiedzie się w Bundeslidze i jest na miejscu oznaczającym grę w barażu o utrzymanie. KAA Gent podejmie Real Betis, czyli kolejnego przedstawiciela jednej z topowych lig w Europie.
W Lidze Europy taki hit już można znaleźć. O pozostanie w rozgrywkach powalczą FC Porto i AS Roma. Oba zespoły mają problemy - ostatnio większe FC Porto, ponieważ Giallorossi, już bez Nicoli Zalewskiego, odbudowują formę pod wodzą Claudio Ranierego. W innych parach nie zabraknie polskich wątków. Na przykład Fenerbahce, z Sebastianem Szymańskim w kadrze, powalczy z RSC Anderlechtem, a Adam Buksa i spółka z FC Midtjylland postarają się zaskoczyć w dwumeczu z Realem Sociedad.
Transmisja meczu Jagiellonii w Polsacie Sport 1, a relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.
Runda play-off Ligi Europy:
18:45, Ferencvarosi TC - Viktoria Pilzno
18:45, Royale Union Saint-Gilloise - Ajax
18:45, FC Midtjylland - Real Sociedad
18:45, Fenerbahce SK - RSC Anderlecht
21:00, FC Twente - FK Bodo/Glimt
21:00, AZ - Galatasaray SK
21:00, PAOK - FCSB
21:00, FC Porto - AS Roma
Runda play-off Ligi Konferencji:
18:45, FK TSC Backa Topola - Jagiellonia Białystok
18:45, NK Celje - APOEL
18:45, Vikingur Reykjavik - Panathinaikos Ateny
18:45, Molde FK - Shamrock Rovers
21:00, KAA Gent - Real Betis
21:00, Borac Banja Luka - Olimpija Lublana
21:00, Omonia Nikozja - Pafos FC
21:00, FC Kopenhaga - 1. FC Heidenheim 1846