Fani futbolu w Manchesterze, którzy pojawili się we wtorek (11.02) na Etihad Stadium, nie mogli narzekać na brak emocji. Manchester City przegrał z Realem Madryt (2:3, więcej TUTAJ) w pierwszym pojedynku hitowej pary 1/16 finału Ligi Mistrzów.
Eksperci i fani piłki, którzy komentowali przebieg spotkania w serwisie X, byli pod wrażeniem postawy obu zespołów, a także strzelców goli - Erlinga Haalanda (dwie bramki) oraz Kyliana Mbappe, Brahima Diaza i Jude'a Bellinghama w 92. minucie!
"Real Madryt. Liga Mistrzów. Ostatnia akcja meczu. Gol na 3:2 z Manchesterem City! Nieśmiertelni. Królewscy robią to kolejny raz! Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają" - ocenił Rafał Stefaniuk (NaszDziennik).
"Real Madryt jest stworzony do rzeczy niemożliwych, choć zdążyliśmy już do nich przywyknąć" - skwitował Sebastian Warowny.
"Real Madryt włączył tryb Ligi Mistrzów. Gra do końca i pokazanie zwycięskiej mentalności odcinek 48967. Brawa dla Brahima Diaza, ponieważ dobrze wspominam go z Serie A, a teraz kolejny raz stał się bohaterem Los Blancos" - podsumował Radosław Laudański (Weszlo.com).
"Przyhaalandował tym golem Mbappe! Ceballos podanie godne Kroosa!" - podkreślił Michał Pol (Kanał Sportowy), nawiązując do sytuacji bramkowej Kyliana Mbappe na 1:1.
"Wiedziałem że Mbappe tym golem kogoś mi przypominał. Realu zwykły dzień w biurze" - dodał Pol w kolejnych wpisach.
"Gvardiol jak Zalewski przeciwko Milanowi. Żółw (Mbappe - red.) w takiej formie, że trafi nawet wtedy, gdy zrobi coś źle" - dodał Mateusz Święcicki (Eleven Sports).
"Świetnie się ogląda Manchester City z Realem Madryt. Do momentu bramki Haalanda, Real totalnie zdominował drużynę Pepa Guardioli. Po bramce, Real siadł i nie wyglądało to już tak dobrze jak na początku. Pamiętajmy jednak, że Królewscy w tym sezonie, często grają mecze szarpane" - to z kolei wpis Filipa Tomana (igol.pl).
Cezary Kawecki (Kanał Sportowy) przypomniał, że Real - do dzisiejszej konfrontacji - nigdy nie wygrał z Man City na Etihad.
