Latem 2024 roku dobiegła końca przygoda Macieja Rybusa z Rubinem Kazań. Rosyjski klub nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z polskim zawodnikiem, który może grać zarówno w obronie, jak i w pomocy.
66-krotny reprezentant Polski występuje obecnie w barwach amatorskiego zespołu FK 10. Jego agent, Roman Oreszczuk, szuka mu klubu, ale nie jest to łatwe zadanie. Menedżer nie ukrywa, że Rybus powinien rozważyć zakończenie przygody z piłką nożną.
– Myślę, że zakończy grę w piłkę. Jest już dość wiekowy, nie ma sensu się męczyć – stwierdził Oreszczuk w rozmowie z portalem matchtv.ru (więcej tutaj).
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Tymczasem inne zdanie na ten temat ma główny trener klubu amatorskiego FK 10. Władimir Szczerbak udzielił wywiadu serwisowi metaratings.ru. Został zapytany wprost, którzy piłkarze z jego zespołu odnaleźliby się w rosyjskiej Premier Lidze.
- Kilku naszych młodych zawodników ma bardzo dobre warunki do gry na wysokim poziomie. Myślę, że w RPL [liga rosyjska - przyp. red.] wciąż mogą się jeszcze pokazać Maciej Rybus, Brian Idowu, Igor Kiriejew i Żenia Nazarow - wyznał Szczerbak.
Rybus od 2012 roku, z wyjątkiem sezonu 2017/2018, kiedy występował we francuskim Olympique Lyon, związany był z rosyjskimi klubami. Grał dla Tereka Grozny, Lokomotiwu Moskwa, Spartaka Moskwa i Rubina Kazań. Rosji nie opuścił nawet po inwazji tego kraju na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Trener Szczerbak wymienił obok Rybusa także Briana Idowu. Mający nigeryjskie korzenie piłkarz liczy sobie 32 lata. Przez wiele lat występował w Amkarze Perm, a następnie przeniósł się do Lokomotiwu Moskwa. Podobnie jak Polak ma więc spore doświadczenie w Premier Lidze.
