Pierwszym wyborem trenera Lecha Poznań pozostaje bramkostrzelny Mikael Ishak, natomiast "Kolejorz" w zimowym okienku transferowym przymierzał się do transferu jeszcze jednego snajpera. Klub rozwiał wszelkie wątpliwości.
We wtorek Mario Gonzalez przechodził testy medyczne w stolicy Wielkopolski. Tego samego dnia lider PKO Ekstraklasy oficjalnie potwierdził wypożyczenie napastnika z amerykańskiego Los Angeles FC.
28-latek nie mógł liczyć na regularną grę w Major Soccer League, dlatego wcześniej był dwukrotnie wypożyczany - do hiszpańskiego Sportingu Gijon i Famalicao. Jesienią uzbierał 16 występów, dwa gole oraz tyle samo asyst w lidze portugalskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
- Jestem szczęśliwy, że trafiłem do Lecha Poznań, nie mogę się już doczekać piątku i pierwszego meczu, jestem gotowy. Oglądałem spotkanie z Widzewem Łódź i kibice wywarli na mnie ogromne wrażenie, będzie bardzo miło przed nimi zagrać. Jestem szybkim piłkarzem, dobrze gram głową. Lubię zarówno wejść w pole karne i tam wykończyć akcję, jak i wybiec za obronę przeciwnika - powiedział nowy nabytek klubowym mediom.
Gonzalez w przeszłości był młodzieżowym reprezentantem Hiszpanii. W swoim bogatym CV ma takie kluby, jak Villarreal CF, Clermont Foot, Tondela, SC Braga, CD Tenerife czy OH Leuven.
Być może Gonzalez zadebiutuje już przy najbliższej okazji. W najbliższy piątek Lech powalczy o punkty z Rakowem Częstochowa w meczu na szczycie.
Młodych Polaków wypychają z klubu na wypozyc Czytaj całość