Kibice z Polski uratowali klub. Mija już 20 lat

WP SportoweFakty / Michał Jankowski
WP SportoweFakty / Michał Jankowski

Dwadzieścia lat temu GKS Katowice stanął na krawędzi przepaści. Po spadku z ekstraklasy i nieotrzymaniu licencji na grę w drugiej lidze, przyszłość klubu wydawała się przesądzona. Wtedy do akcji wkroczyli kibice.

W tym artykule dowiesz się o:

W lutym 2005 roku sytuacja finansowa GKS Katowice była dramatyczna. Klub tonął w długach, wierzyciele domagali się spłaty należności, a piłkarzom groziło widmo spadku. Zamiast wyjazdu na zagraniczne zgrupowanie, zespół trenował zimą w Katowicach, mogąc zgłaszać do gry jedynie młodych polskich zawodników do 21. roku życia.

Prezes Piotr Dziurowicz publicznie ujawnił aferę korupcyjną związaną z ustawianiem meczów, co pogrążyło klub jeszcze bardziej.

W obliczu kryzysu grupa kibiców postanowiła działać. Młodzi, pełni zapału i bez doświadczenia w zarządzaniu, założyli stowarzyszenie i postanowili zacząć od nowa.
Pierwsze kroki były trudne. Długi okazały się większe niż przewidywano, a wsparcie zewnętrzne minimalne. Mimo to nie poddawali się.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

- 20 minut przed pierwszym meczem na trybunach była garstka kibiców, po chwili przyszło... pięć tysięcy. To był znak, że mamy szansę - wspomina ówczesny wiceprezes klubu Artur Łój w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

W odbudowie klubu pomógł legendarny napastnik GKS i reprezentacji Polski, Jan Furtok, który objął funkcję prezesa. - Bez Jasia to wszystko by się nie udało. Był nie tylko twarzą przedsięwzięcia, ale i ułatwiał wiele kontaktów - podkreśla Łój.

Zespół grał na skromnych kontraktach, a najwyższa pensja wynosiła pięć tysięcy złotych. Trudności nie brakowało, zwłaszcza w pozyskiwaniu sponsorów.

- Myśleliśmy, że przejmiemy klub na chwilę i komuś przekażemy, ale nie było chętnych. Powoli tworzyliśmy struktury klubowe i się rozwijaliśmy - mówi Łój. Determinacja kibiców i drużyny przyniosła efekty – w sezonie 2005/2006 GKS nie przegrał żadnego z 34 meczów, włącznie z barażami.

Po pięciu latach zarządzania klubem przez kibiców, w 2010 roku zdecydowano o przekazaniu GKS nowej spółce.

Po wielu latach, w rozgrywkach 2024/25 GKS Katowice występuje już w PKO Ekstraklasie. W ostatniej kolejce piłkarze beniaminka sprawili dużą niespodziankę, pokonując na wyjeździe Raków Częstochowa 2:1. Obecnie GKS zajmuje ósme miejsce w lidze.

Komentarze (1)
avatar
Janusz Wójcik
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i to normalny klub z normalnego miasta, a nie jakieś Radomiaki Kielce Belchatowy sponsorowane przez cały kraj.