Dawid Kroczek: To było zbyt późno

PAP / PAP/Łukasz Gągulski / Dawid Kroczek nie mógł być zadowolony po meczu z Koroną
PAP / PAP/Łukasz Gągulski / Dawid Kroczek nie mógł być zadowolony po meczu z Koroną

Dwie bramki padły w pierwszym spotkaniu 21. kolejki PKO Ekstraklasy. Cracovia remis (1:1) w potyczce z Koroną Kielce uratowała w doliczonym czasie. Trenerzy obu zespołów ocenili mecz.

Piłkarze Cracovii w domowej potyczce w ramach 21. kolejki PKO Ekstraklasy z Koroną Kielce do końca walczyli o ligowe punkty. Ostatecznie, po goli w 91. minucie, udało im się zremisować 1:1.

Po spotkaniu opiekun gości Jacek Zieliński nie był zadowolony z punktu. - Nerwy buzują, trudno o spokojny komentarz. Przed spotkaniem punktem nie pogardzilibyśmy. Jednak, kiedy traci się gola w końcówce, to boli. Cracovia nas złapała w końcówce, było bardzo groźnie. Nie za bardzo byliśmy w stanie blokować dośrodkowań - ocenił na pomeczowej konferencji trener.

- Duże uznania dla zespołu. Mimo przeciwności losu, gry w dziesiątkę, dawaliśmy radę. Zabrakło nam cwaniactwa, zbyt szybko oddawaliśmy piłkę i napędzaliśmy rywala. Punkt trzeba szanować - dodał szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego

Z punktu nie mógł być także zadowolony trener Pasów Dawid Kroczek. - Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie do końca wyglądała tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Ciężko nam było złapać płynność. Nasze działania wymagały poprawy. Graliśmy zbyt pasywnie, zbyt długo podejmowaliśmy decyzje - powiedział trener.

- Pierwszy sygnał ostrzegawczy otrzymaliśmy, kiedy Korona zdobyła anulowanego ostatecznie gola. Później straciliśmy samobójczą bramkę. Po przerwie, po czerwonej kartce, obraz gry mocno się zmienił. Zdobyliśmy dola w dziewięćdziesiątej minucie, ale to było zbyt późno, aby wygrać mecz - podsumował.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści