Mecz jak pogoda - zimny i szary. Dwoje niezadowolonych w Łodzi

PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: Said Hamulić w walce z Davidem Olafssonem
PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: Said Hamulić w walce z Davidem Olafssonem

Ten, kto zamiast wybrać się na stadion, wybrał niedzielny rosołek, dobrze zrobił. W 20. kolejce PKO Ekstraklasy piłkarze Widzewa Łódź i Cracovii stworzyli mierne widowisko zakończone remisem 1:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Oba zespoły ligowe granie w 2025 roku zaczęły bez fajerwerków, choć dużo lepsze nastroje były pod Wawelem. "Pasy" bowiem zremisowały bezbramkowo przed tygodniem z Rakowem Częstochowa. Z kolei Widzew w poprzedniej serii gier uległ w Poznaniu Lechowi aż 1:4. Tym bardziej więc łodzianie chcieli się zrehabilitować.

- Nie jesteśmy w dobrym nastroju, bo przegraliśmy ostatni mecz, ale ogólnie sytuacja w zespole jest dobra. Uważam, że dobrze trenujemy, a teraz musimy być skupieni na najbliższym meczu. Musimy zacząć wygrywać i patrzeć w przyszłość. Mam nadzieję, że znów w niedzielę zdobędę gola przeciwko Cracovii, choć w tym sezonie ten zespół spisuje się dobrze - zapowiadał na przedmeczowej konferencji prasowej pomocnik czerwono-biało-czerwonych Fran Alvarez.

Hiszpana jednak zabrakło w wyjściowym składzie na niedzielne spotkanie. Jego miejsce zajął niespełna 19-letni Nikodem Stachowicz, który zadebiutował w seniorskim zespole Widzewa przed tygodniem w stolicy Wielkopolski. Na prawej obronie zagrał inny młodzieżowiec - Paweł Kwiatkowski. Z powodu kartek zabrakło z kolei Jakuba Sypka, zaś z powodu urazu - Kamila Cybulskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol! Tego jeszcze nie widziałeś

Trener Daniel Myśliwiec nie ma ostatnio łatwych dni w Widzewie. Po pierwsze - z powodu kontuzji musi korzystać z piłkarzy zdrowych, a ich pula nie jest zbyt szeroka, także ze względu na niewielkie ruchy transferowe przed rundą. Dodatkowo szkoleniowiec RTS-u wciąż nie przedłużył obowiązującego do końca czerwca kontraktu z klubem z al. Piłsudskiego. Stąd na samym początku kibice na stadionie w Łodzi zaintonowali okrzyki "gdzie są transfery?" oraz "hej trenerze, składaj podpis na papierze".

W tym czasie widzewiacy skonstruowali pierwszą groźną akcje po centrostrzale Kwiatkowskiego. Z kolei w 11. minucie po drugiej stronie boiska strzał Micka van Burena w ostatniej chwili zablokował Mateusz Żyro, choć piłka leciała tak, że wydawało się, że może wpaść do siatki jako gol samobójczy. Tak się jednak nie stało.

Ale "samobój" chwilę później padł, tyle że do drugiej bramki. Po szybkiej akcji gospodarzy Sebastian Kerk podał do uciekającego Saida Hamulicia. Bośniak został uprzedzony przez Davida Kristjana Olafssona, ale to Islandczyk ostatni dotknął piłki, która wpadła do krakowskiej bramki. Nie przeszkadzało to jednak Hamuliciowi w celebrowaniu tego trafienia z kibicami.

Nie minęły nawet trzy minuty, a już było 1:1. W polu karnym Widzewa Marek Hanousek kopnął Benjamina Kallmana. Fin był faulowany i sam postanowił podejść do "jedenastki". Pewnym strzałem pokonał Rafała Gikiewicza zdobywając w ten sposób 12. gola w sezonie PKO Ekstraklasy. Zrównał się w ten sposób w klasyfikacji strzelców z liderami - Jesusem Imazem oraz Mikaela Ishaka.

Kolejne minuty to lekka przewaga gości, która w 34. minucie mogła przerodzić się w drugą bramkę, kiedy po zagraniu z lewej strony główkował Jakub Jugas, lecz trafił w poprzeczkę. Po przerwie dalej to Cracovia częściej była przy piłce i więcej konstruowała, a Widzew szukał szczęścia w kontrach. Brakowało jednak w nich jakości.

Tymczasem goście jeszcze zanim skończył się pierwszy kwadrans, mieli doskonałą szansę, gdy z kilkunastu metrów spudłował Mick van Buren. Po chwili mocnym uderzeniem, ale prosto w Rafała Gikiewicza popisał się Kallman, a po kolejnych kilku minutach próbę - taką bardziej na wiwat - zaliczył wprowadzony z ławki Filip Rózga.

Trener Myśliwiec starał się pobudzić zespół zmianami, lecz pobudził jedynie... kibiców, których "ulubieńcem" jest Hilary Gong - gwiazda sparingów, który jednak nie radzi sobie w meczach o stawkę. Zarówno jego wejście, jak i każdy kontakt z piłką wzbudzały tumult, a później pojawiał się... jęk zawodu. To wyglądało jakby mu ktoś poprzestawiał konfigurację przycisków na padzie w grze komputerowej.

Z trzech punktów do zdobycia, jak to mawia się w Hiszpanii, jeden pozostał w Łodzi, drugi pojedzie do Krakowa, a trzeci "zabiera federacja". Może to i dobrze, bo żadna z ekip na niego nie zasłużyła.

Widzew Łódź - Cracovia 1:1 (1:1)
1:0 - David Olafsson 15' - sam.
1:1 - Benjamin Kallman 18' - z karnego

Składy:

Widzew: Rafał Gikiewicz - Paweł Kwiatkowski (61' Marcel Krajewski, 85' Polydefkis Volanakis), Mateusz Żyro, Luis da Silva, Samuel Kozlovsky - Juljan Shehu, Marek Hanousek - Nikodem Stachowicz (71' Fran Alvarez), Sebastian Kerk, Jakub Łukowski (84' Hilary Gong) - Said Hamulić (85' Hubert Sobol).

Cracovia: Sebastian Madejski - Jakub Jugas, Gustav Henriksson, Virgil Ghita - Otar Kakabadze, Amir Al-Ammari (81' Patryk Janasik), Maikel Maigaard, David Olafsson (87' Bartosz Biedrzycki) - Ajdin Hasić (71' Filip Rózga), Benjamin Kallman - Mick van Buren (81' Kacper Śmiglewski).

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Żółte kartki: da Silva (Widzew) - Maigaard, Śmiglewski (Cracovia).

Widzów: 17 337.

#DrużynaMZRPBZBSRBPkt
1 Lech Poznań 19 13 2 4 37 15 22 41
2 Jagiellonia Białystok 20 11 5 4 38 27 11 38
3 Raków Częstochowa 20 10 7 3 26 13 13 37
4 Legia Warszawa 20 9 6 5 37 25 12 33
5 Cracovia 20 9 6 5 37 29 8 33
6 Pogoń Szczecin 20 10 3 7 29 21 8 33
7 Górnik Zabrze 20 9 4 7 27 24 3 31
8 GKS Katowice 20 8 5 7 30 26 4 29
9 Motor Lublin 20 8 5 7 28 32 -4 29
10 Piast Gliwice 20 7 7 6 22 19 3 28
11 Widzew Łódź 20 7 5 8 26 30 -4 26
12 Stal Mielec 20 6 4 10 21 26 -5 22
13 Korona Kielce 20 5 7 8 17 28 -11 22
14 Radomiak Radom 20 6 3 11 24 32 -8 21
15 Puszcza Niepołomice 19 4 7 8 18 27 -9 19
16 KGHM Zagłębie Lubin 19 5 4 10 16 28 -12 19
17 Lechia Gdańsk 19 3 6 10 19 34 -15 15
18 Śląsk Wrocław 20 1 8 11 16 32 -16 11
Komentarze (1)
avatar
stiepa
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
napisze cos, zeby autor prace uratowal. Moze mu placa od komentarza.
Przeczytalem 2 zdania i tytul.