Klęska Interu Mediolan w meczu, na który długo czekał

PAP/EPA / Nicola Marfisi / Mecz Serie A: AC Milan - Inter Mediolan
PAP/EPA / Nicola Marfisi / Mecz Serie A: AC Milan - Inter Mediolan

Inter Mediolan nie wykorzystał dokończonego w czwartek meczu z ACF Fiorentiną do dogonienia lidera Serie A - SSC Napoli. W słabym stylu przegrał 0:3, a Piotr Zieliński oraz Nicola Zalewski nie pojawili się na boisku.

Przez ponad dwa miesiące trzeba było poczekać na dokończenie meczu ACF Fiorentiny z Interem Mediolan. Konfrontacja została przerwana na początku grudnia z powodu zapaści zdrowotnej piłkarza Edoardo Bove. Później znalezienie dodatkowego terminu było trudne z powodu udziału obu zespołów w europejskich pucharach. Fiorentina rywalizuje w trzecim sezonie z rzędu w Lidze Konferencji, a Inter gra w Lidze Mistrzów.

Do większej liczby zmian doszło w jedenastce z Florencji. Poza naturalnym zastąpieniem Edoardo Bove były jeszcze trzy roszady. W Interze zabrakło po wznowieniu Nicolo Barelli i Federico Dimarco, a ich miejsce zajęli Davide Frattesi oraz Carlos Augusto. Piotr Zieliński pozostał na ławce rezerwowych, a Nicola Zalewski i tak nie mógł wystąpić z przyczyn regulaminowych.

W 30. minucie Inter wpakował piłkę do bramki Fiorentiny i już cieszył się ze zdobycia prowadzenia. Gol nie został jednak ostatecznie uznany z powodu spalonego Carlosa Augusto. Pozostało bezbramkowo na Stadio Artemio Franchi.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Nerazzurri musieli nadal szukać sposobu na objęcie prowadzenia, a Fiorentina odpowiedziała atakiem Moise Keana. Włoch nie pokonał swoim strzałem Yanna Sommera po dośrodkowaniu Fabiano Parisiego. W 39. minucie doszło do drugiego pojedynku Keana z Sommerem i ponownie triumfował Szwajcar.

Obu zespołom pozostała druga połowa na strzelenie gola, a rywalizacja była całkiem wyrównana. Inter miał wyraźną przewagę w posiadaniu piłki, ale w bilansie strzałów była równowaga.

W 59. minucie Fiorentina postawiła na swoim i strzeliła gola na 1:0. Obrońca Luca Ranieri pokazał, jak pokazać Yanna Sommera zawodnikom odpowiedzialnym głównie za atakowanie. Viola przypomniała o sobie w ataku, a Luca Ranieri wyprzedził Davida Frattesiego i oddał uderzenie z powietrza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Rolando Mandragory.

W 68. minucie padła bramka na 2:0 dla Fiorentiny. Tym razem Moise Kean nie pozwolił już sobie na zmarnowanie szansy na gola. Akcja bramkowa została przeprowadzona przez Dodo oraz Amira Richardsona. Dośrodkowanie bocznego obrońcy Violi trafiło do Moisego Keana, który główkował przy bliższym słupku w bramce Interu.

Już podsumowaniem meczu była bramka na 3:0 Moisego Keana. Kandydat na króla strzelców Serie A skompletował dublet w 89. minucie i dopełnił klęski Interu.

ACF Fiorentina - Inter Mediolan 3:0 (0:0)
1:0 - Luca Ranieri 59'
2:0 - Moise Kean 68'
3:0 - Moise Kean 89'

Składy:

Fiorentina: David de Gea - Dodo, Pietro Comuzzo, Luca Ranieri, Robin Gosens (87' Andrea Colpani) - Marin Pongracić, Rolando Mandragora - Amir Richardson, Lucas Beltran (90' Danilo Cataldi), Fabiano Parisi - Moise Kean (90' Maat Caprini)

Inter: Yann Sommer - Yann Aurel Bisseck, Stefan de Vrij, Alessandro Bastoni (69' Marko Arnautović) - Denzel Dumfries, Davide Frattesi (82' Mehdi Taremi), Hakan Calhanoglu (69' Federico Dimarco), Henrich Mchitarjan (69' Nicolo Barella), Carlos Augusto (82' Kristjan Asllani) - Marcus Thuram, Lautaro Martinez

Żółta kartka: Kean (Fiorentina)

Sędzia: Daniele Doveri

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)