W niedzielę FC Barcelona cierpiała na Stadionie Olimpijskim, ale z opresji uratował ją Robert Lewandowski. 36-letni napastnik zdobył w 61. minucie gola na wagę zwycięstwa i cennych trzech punktów w spotkaniu z Deportivo Alaves.
Choć "Lewy" strzelił kluczową bramkę, to jego gra pozostawiała wiele do życzenia. Tak uważają eksperci ESPN, którzy zostali poproszeni o komentarz do niedzielnego spotkania "Dumy Katalonii". Dziennikarze docenili skuteczność polskiego napastnika, ale mieli krytyczne uwagi co do jego postawy.
- To był słaby mecz Polaka. Nie atakował wolnych przestrzeni, nie przetrzymywał piłki, mało angażował się w grę. Ale jako typowy goleador z nosem do bramek, który go charakteryzuje, był w odpowiednim miejscu i we właściwym czasie, przez co wykorzystał zagranie od Yamala. Lewandowski podążał za trajektorią piłki i zdobył bardzo ważną bramkę - powiedział Jose del Valle.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią
Ze swoim kolegą zgodził się Hector Huerta. - Lewandowski miał słabszy poprzedni sezon, ale teraz Flick znalazł mu odpowiednią pozycję, w której jest bardzo przydatny. Choć po niektórych zagraniach widać, że jest już starszy, to tak jak wczoraj potrafi wykorzystać dobrą okazję, która się pojawia. Po prostu dotyka piłki w polu karnym, jak zwykle przez całe życie. Jest rasowym napastnikiem - stwierdził.
Dziennikarz ESPN przypomniał, że Lewandowski ma już swoje lata. To oznacza, że musi również zwracać uwagę na inne aspekty podczas przygotowań do kolejnych spotkań. Chodzi tu nie tylko o treningi czy właściwą dietę, ale także o odpowiedni odpoczynek.
- W wieku 36 lat pokazuje na tym poziomie, że trzeba bardzo o niego dbać poza boiskiem, musi mieć odpoczynek poza treningami i meczami. Widać, że w pełni sprawny fizycznie odpowiada liczbą bramek, której potrzebuje jego drużyna - dodał Huerta.
Po rozegraniu 22 spotkań FC Barcelona zajmuje trzecie miejsce w tabeli La Ligi z dorobkiem 45 punktów. Do prowadzącego Realu Madryt traci cztery punkty.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)