Do zdarzenia doszło w sobotę (01.02). 30-letni Jordan Chediozie wracał z wyjazdowego meczu swojej drużyny Bashley FC przeciwko Tavistock.
W samochodzie wraz z nim znajdowała się klubowa fizjoterapeutka, Reighan Taylor. Pojazd na na autostradzie M27 złapał gumę. Gdy pasażerowie wyszli na zewnątrz, by sprawdzić stan opon, wjechał w nich inny samochód. "The Sun" donosi, że jego kierowca był pijany. Został już zatrzymany przez policję.
Chediozie doznał licznych złamań i innych rozległych obrażeń, co wymagało natychmiastowej hospitalizacji. Obecnie przebywa w kontrolowanej śpiączce w szpitalu w Southampton. Jego stan nadal określany jest jako poważny. Reighan Taylor co prawda nie odniosła zagrażających życiu ran, przeżyła jednak ogromny szok i nie była w stanie udzielić podstawowej pomocy medycznej na miejscu zdarzenia.
Bashley FC wydało oświadczenie, w którym wyraziło głęboki smutek z powodu wypadku. Klub złożył wniosek o przełożenie najbliższego meczu z Thatcham Town, co zostało zaakceptowane przez władze Southern League.
Jordan Chediozie rozpoczął swoją karierę w występującym obecnie w Premier League Bournemouth, ale nie doczekał się debiutu w jego pierwszym zespole. Całą karierę spędził w klubach z niższych angielskich poziomów rozgrywkowych. Jego obecny zespół Bashley FC występuje w Southern League, czyli w siódmej lidze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski nie przestaje strzelać bramek