Robert Lewandowski ponownie udowodnił swoją wartość dla FC Barcelony, zdobywając jedyną bramkę w meczu z Deportivo Alaves (1:0). Dla Polaka to już siedemnasty gol w sezonie. Jest liderem klasyfikacji strzelców i ma dwa trafienia
- Przed meczem wiedzieliśmy, że musimy wygrać. To jest moment, w którym mamy mniej punktów niż nasi rywale, więc ważne jest dla nas, by zwyciężać w kolejnych spotkaniach. Możemy odetchnąć. Patrzymy na tabelę i widzimy, ile mamy punktów - przyznał Robert Lewandowski w rozmowie z DAZN.
Kibiców Dumy Katalonii mógł martwić fakt, że zawodnicy stwarzali niewiele szans bramkowych. Jak przekonywał napastnik, nie jest to rzecz, która go specjalnie martwi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią
- Zdarzają nam się mecze, w których mamy trochę mniej okazji bramkowych, na przykład dziś nie mieliśmy zbyt wielu szans, ale gramy cały czas ofensywnie, szukamy ostatniego podania, musimy mieć dobry timing. Przed nami wiele spotkań, już straciliśmy wystarczająco dużo punktów w lidze, nie ma znaczenia, przeciwko komu gramy, zawsze musimy wygrywać podsumował Polak.
Deportivo Alaves to ulubiony rywal Lewandowskiego. W czterech spotkaniach z tą drużyną strzelił aż siedem goli. W ostatnim meczu Polak zdobył jedną bramkę, co wystarczyło, by powiększyć przewagę nad Kylianem Mbappe w klasyfikacji strzelców La Liga. Polak miał na koncie 17 trafień, a Francuz 15.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)