W środę piłkarze Ruchu Chorzów wylecieli na dziesięciodniowe zgrupowanie do Turcji, a w piątek rozegrali pierwszy mecz kontrolny. To dla Niebieskich było zarazem drugie spotkanie podczas przygotowań do rundy wiosennej.
Przed tygodniem Ruch 2:1 pokonał Polonię Bytom. Chorzowianie byli blisko wygranej także w drugim meczu. W potyczce z kosowską drużyną Niebiescy otworzyli wynik w 5. minucie, kiedy Filip Starzyński wykorzystał rzut karny. Rywale wyrównali siedemnaście minut później. Dodajmy, że zawodnik Ruchu jeszcze 1. połowie opuścił boisko po ostrym wejściu rywala.
W 2. części także padły dwie bramki. Chorzowianie ponownie prowadzili, kiedy w 81. minucie trafił Denis Ventura. Rywalom z Kosowa udało się wyrównać w doliczonym czasie, kiedy dośrodkowanie z kornera głową do siatki wpakował Dren Kryeziu.
Dodajmy, że po raz pierwszy od momentu kontuzji zerwania więzadeł w meczu zagrał kapitan chorzowian Patryk Sikora. Pomocnik leczył uraz od 20 kwietnia.
Kolejny mecz Ruch w Turcji rozegra w poniedziałek, kiedy zmierzy się z węgierską Kisvardą FC.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Ruch Chorzów - KF Malisheva 2:2 (1:1)
1:0 - Filip Starzyński (k.), 5'
1:1 - Mark Bushaj 22'
2:1 - Denis Ventura 81'
2:2 - Dren Kryeziu 90+1'
Składy:
Ruch Chorzów: (I połowa) Bielecki - Konczkowski, Cykało, Sz. Szymański, Mezghrani - Szwoch, Sikora (35' Ventura), Starzyński (40' Sikora) - Kozak, Novothny, Myszor;
II połowa: J. Szymański - Borowski, Lukić, Sadlok, Karasiński - Łaski, Ventura, Barański - Moneta, Szczepan, Lachendro (75' Sobeczko).
Malisheva: (skład wyjściowy) Bujupi - Maliki, Vitia, Prekazi, Veliu, Ferati, Ndjigji, Bushaj, Bunjkau, Hazrolaj, Cervadiku; trener: Bekim Isufi.