FC Barcelona od początku zimowego okienka transferowego szuka potencjalnych wzmocnień. Ale transfer wchodzi w grę tylko wtedy, gdy inny zawodnik odejdzie z zespołu.
Możliwą opcją jest Ansu Fati, któremu Hansi Flick - trener Barcy - od kilku meczów pokazuje, że trudno mu będzie, aby dostać się do kadry meczowej. W grudniu po wyleczeniu urazu hiszpański napastnik w składzie był tylko dwa razy. Z powodu kontuzji Daniego Olmo pojechał z drużyną na mecz Ligi Mistrzów z Benfiką (21.01 godz. 21.00).
Jak donosi "Mundo Deportivo" Blaugrana chce sprzedać Fatiego ze względu na jego wysokie wynagrodzenie oraz niezadowalającą postawę na boisku. Według hiszpańskich mediów 22-latek jest na liście życzeń londyńskiego Tottenhamu.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
A angielski zespół jest w dużym kryzysie. Zajmuje 15. miejscu w tabeli Premier League, a w 22 meczach zdobył jedynie 24 punkty.
Napastnik FC Barcelony miałby pomóc wyjść drużynie z kłopotów. Natomiast sam w tym sezonie nie pokazuje się z najlepszej strony. Częste urazy oraz niskie statystyki nie pomagają mu w awansowaniu w hierarchii niemieckiego szkoleniowca.
Hiszpan w tym sezonie wystąpił w ośmiu meczach, lecz nie zdobył bramki, ani nie asystował. Serwis Transfermarkt wycenia piłkarza na 10 milionów euro, natomiast umowa wygasa mu dopiero w czerwcu 2027 roku.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)