Od dołączenia do Barcelony w celu zastąpienia Marca-Andre ter Stegena Wojciech Szczęsny jest tylko zmiennikiem Inakiego Peni, ale na początku roku Polak zyskał w oczach trenera Hansiego Flicka. Z dobrej strony pokazał się w meczach Pucharu Króla i Superpucharu Hiszpanii. Oceny jego gry nie zmieniła nawet czerwona kartka, którą obejrzał w finale tych drugich rozgrywek.
Przed wtorkowym meczem z Benficą Flick rozpływał się nad Szczęsnym: - Widzieliśmy już, co Wojtek zrobił w Superpucharze. Podoba mi się to, co pokazuje na boisku. To jeden z najlepszych transferów, jakie zrobiliśmy. Nie tylko z perspektywy jego sposobu gry, ale również ze względu na jego wsparcie dla reszty zespołu. Wspaniale jest widzieć sposób, w jaki pokazuje swoje doświadczenie młodym zawodnikom.
Rywalizacja o miejsce w bramce Barcelony nie jest może otwarta i jedynką pod nieobecność ter Stegena pozostaje Pena, ale Szczęsny nie jest już tylko luksusowym rezerwowym. Wiele wskazuje na to, że Polak otrzyma swoją szansę we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Benficą. Tak przynajmniej twierdzą zgodnie hiszpańskie media.
Jeśli Flick faktycznie postawi na Szczęsnego, to ten dzięki występowi w Lizbonie zapisze się w historii Champions League. Stanie się bowiem pierwszym Polakiem, który zagra w Lidze Mistrzów w barwach czterech różnych klubów.
Debiutował w tych rozgrywkach jako zawodnik Arsenalu. Co ciekawe, jego premierowy występ w tych rozgrywkach przypadł na mecz z Barceloną (2:1). Potem grał w Lidze Mistrzów w barwach Romy i Juventusu.
Grę w Champions League dla trzech różnych klubów ma na koncie też sześciu innych Polaków. W 2004 roku jako pierwszy taki hat-trick skompletował Tomasz Rząsa (Grashopper Zurych, Feyenoord, Partizan Belgrad), a później dorównał mu jego serdeczny przyjaciel Jerzy Dudek (Feyenoord, Liverpool, Real Madryt).
Dziś w tym gronie są też Sebastian Boenisch (Schalke 04, Werder, Bayer), Grzegorz Krychowiak (Sevilla, PSG, Lokomotiw Moskwa), Arkadiusz Milik (Ajax, Napoli, Juventus) i Robert Lewandowski (Borussia, Bayern, Barcelona). Teraz Szczęsny może przebić rodaków i zostać samodzielnym rekordzistą Ligi Mistrzów.
Będzie to kolejny rekord 34-latka w tych rozgrywkach. Od września 2021 roku jest bowiem polskim bramkarzem z największą liczbą czystych kont (24) w Lidze Mistrzów. Odebrał to miano Jerzemu Dudkowi (21). Jest też polskim golkiperem z największą liczbą występów w tych rozgrywkach (68). A wśród naszych piłkarzy z pola więcej spotkań od niego w LM rozegrał tylko Robert Lewandowski (126).
Wojciech Szczęsny w Lidze Mistrzów:
Klub | Mecze | Czyste konta | Lata gry |
---|---|---|---|
Arsenal FC | 23 | 10 | 2011-15 |
AS Roma | 8 | 1 | 2015-16 |
Juventus FC | 37 | 13 | 2017-23 |
FC Barcelona | 0 | - | 2024- |
łącznie | 68 | 24 |
Mecz 7. kolejki Champions League Benfica - Barcelona we wtorek o godz. 21. Transmisja w Canal+ Extra 1. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)