Elias Andersson nie będzie wiosną występował w Lechu Poznań. Zawodnik uda się na półroczne wypożyczenie do duńskiego Viborga. 28-latek musi jeszcze tylko przejść testy medyczne, a oficjalne ogłoszenie transferu ma nastąpić jutro (21 stycznia). Takie informacje przekazał serwis goal.pl.
Rozważany był także powrót obrońcy do Szwecji, jednak ostatecznie zdecydowano się na ligę duńską. Piłkarz spędzi resztę sezonu w Viborgu. Jego kontrakt z "Kolejorzem" obowiązuje do lata 2026 r. Po zakończeniu rozgrywek możliwe są dalsze rozmowy dotyczące przyszłości zawodnika.
Andersson dołączył do Lecha latem 2023 roku z Djurgardens. Początkowo oczekiwano od niego wiele, jednak nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W obecnym sezonie zagrał jedynie w czterech meczach ligowych, co spowodowało, że klub szukał dla niego nowego miejsca.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!
Od jakiegoś czasu było wiadomo, że obrońca opuści Lecha. Udzielił wywiadu szwedzkim mediom, w których przyznał, że chciałby odejść z poznańskiego klubu w poszukiwaniu regularnych występów.
Andersson rozegrał dla "Kolejorza" 31 meczów, w których zaliczył cztery asysty. W obecnym sezonie przegrał rywalizację o miejsce w wyjściowym składzie z Michałem Gurgulem.