Donald Trump w poniedziałek (20 stycznia) oficjalnie wraca do Białego Domu jako 47. prezydent Stanów Zjednoczonych (więcej TUTAJ).
78-letni Trump już w niedzielę (19.01) wieczorem zorganizował wiec w centrum Waszyngtonu przypominający kampanię wyborczą. Prezydent-elekt mówił na spotkaniu m.in. o... piłce nożnej.
Na wiecu w stolicy USA był obecny Gianni Infantino. Trump w swoim przemówieniu wyróżnił Infantino i wspomniał o organizacji MŚ 2026 (odbędą się w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych), co bardzo ucieszyło prezydenta FIFA.
ZOBACZ WIDEO: Śmiać się czy płakać? Tak gra w piłkę gwiazdor MMA
- Igrzyska olimpijskie są świetne, a Gianni (Infantino - przyp. red.) z FIFA jest dla piłkarskich mistrzostw świata. Gianni jest szefem tego, więc ja będę waszym prezydentem na IO i mistrzostwa świata. Gianni, dziękuję za MŚ 2026, a wszystkim dziękuję za IO 2028 (impreza odbędzie się w Los Angeles - przyp. red.), będziemy się świetnie bawić - przyznał Trump, cytowany przez "Daily Mail".
"Co za niesamowity zaszczyt, co za niesamowity przywilej być na wiecu zwycięstwa Donalda Trumpa" - napisał Infantino na Instagramie.
Szwajcarski działacz sportowy, który wcześniej spotkał się i rozmawiał w cztery oczy z prezydentem-elektem (otrzymał też zaproszenie na poniedziałkowe zaprzysiężenie 47. prezydenta USA), podziękował Trumpowi za wymienienie FIFA i jego osoby. Podkreślił, że to wyjątkowe i piękne, kiedy nowy prezydent USA mówi o światowej federacji w swoim przemówieniu.
"Chciałbym podziękować prezydentowi Trumpowi, z którym łączy mnie przyjaźń, i zapewnić go, że razem uczynimy nie tylko Amerykę wielką, ale także cały świat, ponieważ piłka nożna jednoczy świat" - zapowiedział Infantino na portalu społecznościowym.
