Kylian Mbappe dołączył do Realu Madryt w lecie 2024 roku jako kolejna "galaktyczna" gwiazda tego klubu. Transfer Francuza był szeroko komentowany, a jego obecność obok Vinciusa Juniora w stolicy Hiszpanii wymusiła przestawienie go na grę w roli centralnego napastnika. Carlo Ancelotti, trener Realu, ocenił jego rozwój w nowej roli jako imponujący.
Pierwsze tygodnie w Realu nie były jednak łatwe dla Mbappe, który musiał odnaleźć się w roli środkowego napastnika. Francuz nosi koszulkę z numerem 9 i w ostatnich 14 meczach zdobył 10 bramek, w tym dwie w niedzielnym meczu z Las Palmas, zakończonym wynikiem 4:1.
Po meczu Ancelotti chwalił swojego zawodnika. - To najlepszy środkowy napastnik na świecie. Były wątpliwości, czy może grać na tej pozycji, czy lepiej odnajduje się na lewym skrzydle. Jest znakomitym napastnikiem, w centrum radzi sobie lepiej niż na skrzydle. Jego bieganie jest wyjątkowe i lepiej je wykorzystuje w środku pola - powiedział Ancelotti cytowany przez goal.com.
ZOBACZ WIDEO: Śmiać się czy płakać? Tak gra w piłkę gwiazdor MMA
W podobnych słowach we wrześniu wypowiadał się Hansi Flick w odniesieniu do Roberta Lewandowskiego. - Jest najlepszym napastnikiem ostatnich dziesięciu lat - powiedział Niemiec o Polaku we wrześniu 2024 r.
Real Madryt liczy na utrzymanie wysokiej formy Mbappe, zwłaszcza w nadchodzących meczach Ligi Mistrzów przeciwko RB Salzburg. Jeśli Francuz utrzyma swoją obecną formę, może ponownie stać się głównym kandydatem do zdobycia Złotej Piłki w 2025 roku.
Madrycki klub podejmie zespół z Niemiec już w środę o 21:00. Następnie w sobotę o godzinie 21:00 na wyjeździe zmierzy się z Realem Valladolid.