Psycholog postawił diagnozę Podolskiemu. Taki jest powód zachowania piłkarza

Twitter / Kanał Sportowy / Lukas Podolski po brutalnym faulu
Twitter / Kanał Sportowy / Lukas Podolski po brutalnym faulu

Lukas Podolski podczas towarzyskiego turnieju Spodek Super Cup brutalnie sfaulował Jakuba Siedleckiego z Wisłoki Dębica. W rozmowie z Kanałem Sportowym do jego zachowania odniósł się psycholog sportu Bartosz Pietruszewski.

W ostatnich tygodniach coraz częściej o Lukasie Podolskim nie mówi się w kontekście jego wielkich sukcesów z przeszłości czy widowiskowych zagraniach na boiskach PKO Ekstraklasy. Zamiast tego o byłym reprezentancie Niemiec mówi się głównie w nawiązaniu do jego brutalnej gry.

Najpierw głośno było o jego zachowaniu w meczu derbowym Górnika Zabrze z Piastem Gliwice. Wtedy ostro sfaulował Damiana Kądziora, odepchnął Jakuba Czerwińskiego, pokazywał "gest Kozakiewicza", a po spotkaniu dodawał prowokacyjne wpisy w mediach społecznościowych.

Czara goryczy przelała się w weekend, gdy w Katowicach rozgrywany był towarzyski turniej Spodek Super Cup. W meczu o trzecie miejsce Górnik rywalizował z Wisłoka Dębica. Podolski brutalnie sfaulował Jakuba Siedleckiego. Tym razem przeprosił po meczu za swoje zachowanie i wręczył rywalowi swą koszulkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

Zachowanie Podolskiego wzbudza jednak coraz więcej kontrowersji. Eksperci wskazują, że doświadczony piłkarz jest łagodnie traktowany przez sędziów. Głos w sprawie brutalnych zagrań byłego reprezentanta Niemiec zabrał psycholog sportu Bartosz Pietruszewski.

- Chce nam powiedzieć, że bardzo chce. Że ma zaangażowanie, że mu bardzo zależy. I to widać, tylko że sposób pokazywania tego zaangażowania w jego przypadku jest mało mistrzowski - powiedział psycholog.

- Taką agresją nadrabia pewne słabości, które u niego się pojawiają. Oczywiście nie słabości techniczne, ale boiskowe czy czasami motoryczne. Nie przypominam sobie, by Podolski 15 lat temu, u szczytu formy, był zawodnikiem brutalnym, chamskim. Nawet jeżeli zostanie odgwizdany faul, to on idzie w zaparte i się wykłóca. On szuka ciągle przyczyn na zewnątrz. Nie chce widzieć tego, że popełnił błąd - dodał Pietruszewski.

Komentarze (0)