Wydaje się, że Kylian Mbappe w końcu zaadaptował się do warunków panujących w drużynie z Madrytu. W niedzielnym El Clasico - finale Superpucharu Hiszpanii - zdobył pierwszą bramkę i był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Królewskich.
Jednak pomimo starań francuskiego napastnika madrytczycy przegrali 2:5. Nie zmienia to jednak faktu, że Mbappe faktycznie błyszczał w tym meczu, co docenił w wywiadzie dla ”RMC” Thierry Henry, były piłkarz m.in. FC Barcelony czy Arsenalu.
Mistrz świata z 1998 roku jeszcze w listopadzie bardzo krytykował swojego rodaka. – Kylian na pewno poprawi swoją grę, bo już gorzej być nie może – mówił wtedy z przekąsem 47-latek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
Legenda reprezentacji trójkolorowych uważa, że aktualnie nie można już mówić o złej passie Mbappe. - Kiedy przyjrzeć się uważnie liczbie bramek, nie można powiedzieć, że jego obecna dyspozycja nie jest dobra – odpowiedział Henry.
Mbappe, który dołączył do Realu od początku obecnego sezonu, ma obecnie na koncie w 27 meczach wszystkich rozgrywek 14 bramek (dla porównania Lewandowski - 26) i trzy razy asystował.
- Nauka gry w nowym miejscu wymaga czasu. Mam jednak nadzieję, że będzie się to rozwijać i od teraz zobaczymy ciągły postęp - ocenia była gwiazda futbolu i były szkoleniowiec AS Monaco.
Po znakomitych latach w Paris Saint-Germain kibice madrytczyków oczekiwali od Mbappe momentalnej adaptacji. - W pewnym momencie wszyscy myśleli, że jest robotem. A tak mnie jest. To człowiek, który ma emocje jak każdy inny i od czasu do czasu wpada w złość i podnosi ręce - tłumaczy zachowanie Mbappe były gwiazdor Dumy Katalonii.