Hiszpanie nie odpuszczają Szczęsnemu. "Ma obsesję"

YouTube / FC Barcelona / Wojciech Szczęsny
YouTube / FC Barcelona / Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny zagrał w dwóch meczach turnieju o Superpuchar Hiszpanii. Hiszpańskie media zastanawiają się, kto będzie numerem jeden w bramce FC Barcelony. Jednocześnie nie odpuszczają Polakowi, przypominając mu "obsesję na punkcie tytoniu".

Wojciech Szczęsny w październiku podpisał kontrakt z FC Barceloną, ale dopiero w styczniu zadebiutował w barwach nowego klubu. Najpierw zagrał w starciu Pucharu Króla, a następnie w dwóch meczach o Superpuchar Hiszpanii.

Hiszpańskie media zastanawiają się na kogo trener Hansi Flick postawi w kolejnych meczach. Zwłaszcza że w finale Superpucharu Hiszpanii Szczęsny popełnił błąd, sfaulował Kyliana Mbappe i został ukarany czerwoną kartką.

Uważają, że Hansi Flick podjął ryzykowną decyzję, wystawiając Wojciecha Szczęsnego w meczu przeciwko Realowi Madryt. "Mimo że Szczęsny nie zawiódł, jego czerwona kartka mogła kosztować drużynę zwycięstwo" - czytamy w serwisie cronicaglobal.elespanol.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!

Jednak to nie wszystko, bo w Hiszpanii wciąż obrywa się Szczęsnemu za to, że pali papierosy. "Posunięcie Flicka wyszło dobrze, ale lepiej liczyć się z ograniczeniami rezerwowego bramkarza, który w dodatku nie ma manier ze względu na swoją obsesję na punkcie tytoniu" - dodano.

Szczęsny od lat pali papierosy. Zresztą hiszpańskie media od momentu podpisania kontraktu pytały Polaka o jego nałóg.

- Palenie to tylko i wyłącznie moja sprawa. Myślę, że nie ma to żadnego wpływu, a na boisku pracuję dwa razy ciężej - mówił w wywiadzie dla "Mundo Deportivo".

FC Barcelona wygrała z Realem 5:2 i zdobyła Superpuchar Hiszpanii. To pierwsze trofeum Szczęsnego w katalońskim klubie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty