Już wszystko jasne. Potwierdziły się wcześniejsze informacje. Bartłomiej Barański ponownie został piłkarzem Lecha Poznań. 18-latek 2,5 roku temu młodzieżowy zespół klubu z Bułgarskiej zamienił na Ruch Chorzów.
Przy Cichej został jednym z najmłodszych zawodników w historii, jaki zagrał w meczu pierwszej drużyny. W poprzednim sezonie zadebiutował w PKO Ekstraklasie, w której zdobył już nawet premierowego gola. W trwających rozgrywkach w Betclic 1. lidze został podstawowym piłkarzem Ruchu, który walczy o powrót do ligowej elity. W czternastu spotkaniach strzelił pięć bramek.
Pomocnik miał umowę z Niebieskimi obowiązującą do końca czerwca 2025 roku. Od 1 stycznia mógł podpisać kontrakt z nowym klubem. Mówiło się o zainteresowaniu zawodnika ze strony Motoru Lublin czy Widzewa Łódź. Ostatecznie piłkarz związał się 4,5-letnim kontraktem z Lechem Poznań.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Piłkarzem Kolejorza Barański został już w styczniu. Poznański klub zapłacił Niebieskim za zawodnika, który jednak przez najbliższe pół roku w dalszym ciągu, na zasadzie wypożyczenia, w dalszym ciągu będzie występował w zespole z Cichej.
- Mój wybór spośród wielu opcji padł na powrót do Lecha, czyli miejsca, z którego trafiłem do Chorzowa. Cieszę się, że kluby doszły do porozumienia w sprawie mojej najbliższej przyszłości. Jestem przekonany, że pozostanie w Ruchu na wypożyczeniu okaże się korzystne dla każdej ze stron. Koncentruję się teraz na dobrym przygotowaniu do rundy wiosennej z Ruchem i walce o cele, jakie nam przyświecają. Poprzednia runda była dla mnie przełomowa, ale mam nadzieję, że najlepsze jeszcze przed nami i wspólnie przeżyjemy w najbliższych miesiącach wiele pięknych chwil - powiedział Barański, cytowany przez portal Ruchu Chorzów.
- Latem blisko przenosin do jednego z topowych polskich klubów był Tomek Wójtowicz. Teraz do lidera PKO BP Ekstraklasy odchodzi Bartek Barański. To świadczy o dobrze wykonanej pracy w Klubie na wielu poziomach - dodał dyrektor sportowy chorzowian Tomasz Foszmańczyk.
Czy przejście do Lecha Poznań to dobry wybór Bartłomieja Barańskiego? 
