Wojciech Szczęsny w podstawowym składzie rozpoczął oba mecze turnieju o Superpuchar Hiszpanii. Był pewnym punktem FC Barcelony, choć nie ustrzegł się błędów. Jednak w finale przeciwko Realowi Madryt musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu czerwonej kartki, którą został ukarany za faul na Kylian Mbappe.
Zdaniem Jana Tomaszewskiego, był to jeden z ostatnich meczów Szczęsnego w barwach Barcelony. - Dlaczego? Dlatego, że Pena jest zgrany z zawodnikami jeśli chodzi o piłkarskie sprawy. On potrafi wyjść, proszę sobie przypomnieć ile on sytuacji zlikwidował w poprzednich meczach. Na 18-20 metrze był szybszy od napastników, którzy atakowali. Wojtek chciał go naśladować, ale on tego nie umie - powiedział były bramkarz reprezentacji Polski.
Tomaszewski stwierdził, że pod względem piłkarskim lepszym zawodnikiem jest Inaki Pena, z którym Szczęsny przegrywał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
- Tu nie trzeba być filozofem, żeby powiedzieć, że Pena jest lepszy, bo on cały rok gra w piłkę i ją czuje. On ma dynamikę, lepszą szybkość startową. Pena wybiłby tą piłkę nogą przed Mbappe - dodał Tomaszewski.
Legendarny bramkarz jest zdania, że w meczu z Realem - ale i poprzednich - Szczęsny niepotrzebnie wychodził z bramki i w ten sposób popełniał błędy. Jego zdaniem czerwona kartka mogła być punktem zwrotnym meczu, w którym Barca prowadziła aż 5:1.
- Barcelona demolowała nieprawdopodobnie Real, wyskakuje Wojtek, zupełnie niepotrzebnie, fauluje ewidentnie, dostaje czerwoną kartkę. Jest 5:1, jak oni strzelili 3 bramki w 20 minut, to Real też to mógł zrobić - ocenił.
Tomaszewski nie widzi dla Szczęsnego miejsca w hiszpańskim futbolu. - On się do tego nie nadaje. Udowodnił to w reprezentacji Polski i Juventusie, że nie jest dwunastym zawodnikiem. To nie jest ta gra, której oczekują przedstawiciele i fani Barcelony, jeśli chodzi o grę bramkarza. Pena się z tego wszystkiego bardzo dobrze wywiązuje - dodał.
Jego zdaniem Szczęsny powinien jeszcze zagrać w Pucharze Króla. Tomaszewski uważa zresztą, że Szczęsny nie zagrałby w Superpucharze Hiszpanii, gdyby Pena nie spóźnił się na odprawę.
Ze względu na wiek tego pana oraz szacunek dla jego sportowych osiągnięć, nie kompromitujcie go już. Nie wstyd wam co rusz wystawiać go na pośmiewisko?