To już oficjalne. Poznaliśmy nazwisko nowego trenera Plymouth Arygle, do którego niedawno dołączył Tymoteusz Puchacz. W buty Wayne'a Rooney'a wejdzie Miron Muslic.
Ostatnie miesiące były dla "The Pilgrims" niezwykle gorzkie. Zespół od 12 meczów nie odniósł zwycięstwa, co poskutkowało znalezieniem się ich na samym dnie tabeli Championship (24. pozycja). Władze klubu doszły więc do wniosku, że potrzeba zmian.
Niełatwą sytuację ma odmienić zatrudnienie Muslica. Austriak pracował wcześniej w Cercle Brugge, gdzie poprowadził zespół w 101 spotkaniach (43 z nich zakończyły się zwycięstwem).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
- Miron miał jasną wizję tego, w jaki sposób chce rozwijać Argyle i wykazał się głęboką świadomością taktyczną, dzięki której było jasne, w jaki sposób zespół powinien się ustawiać i grać - stwierdził prezes Plymouth Simon Hallett w rozmowie z mediami klubowymi.
- Chcę powitać go w klubie i mam nadzieję, że od razu będzie miał wpływ na grę zespołu - dodał.
Teraz przed Plymouth spotkanie z Brentford w trzeciej rundzie FA Cup. Nowy szkoleniowiec zobaczy ten mecz z wysokości trybun. Pod znakiem zapytania stoi także potencjalny debiut Puchacza, który przybył do klubu na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu.
Pierwszy gwizdek tego pucharowego starcia wybrzmi 11 stycznia o godzinie 16:00. Areną zmagań będzie Gtech Community Stadium (obiekt reprezentanta Premier League).