Robert Lewandowski znakomicie rozpoczął sezon w barwach FC Barcelony. Choć końcówka 2024 roku była mniej udana dla naszego napastnika, przewidywania Hiszpanów względem jego osoby się sprawdziły. Polak był autorem dwóch trafień w meczu 1/16 finału Pucharu Króla z UD Barbastro, wygranym przez Katalończyków 4:0.
36-latek od lat należy do grona najlepszych zawodników na swojej pozycji. Wcześniej wachlarz swoich możliwości prezentował na murawach Bundesligi, czym zyskał ogromne uznanie i popularność. Niemcy w dalszym ciągu są pełni podziwu dla dokonań kapitana reprezentacji Polski.
Dowodem jest wspaniałe wyróżnienie. Lewandowski został bowiem wybrany przez dziennikarzy "Bilda" najlepszym piłkarzem Bundesligi po 2000 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
"Dziennikarze Bilda, tworzący podcast Stammplatz, wybrali TOP 50 piłkarzy Bundesligi po roku 2000. Za najlepszego uznali Roberta Lewandowskiego, rozpływając się przy okazji w zachwytach nad nim. Za Lewym Manuel Neuer i Thomas Mueller. Lewandowski to jedyny Polak w tym zestawieniu, ale braku Łukasza Piszczka zupełnie nie rozumiem" - napisał na portalu społecznościowym X ekspert Eleven Sports Tomasz Urban.
Lewandowski na to wyróżnienie zapracował sobie jako zawodnik Borussii Dortmund (2010-2014) i Bayernu Monachium (2014-2022). W tym czasie strzelił łącznie 447 bramek i pobił kilka rekordów, które utrzymują się do dnia dzisiejszego. Najwięcej mówiło się o jego wyczynie z sezonu 2020/21, w którym strzelił aż 41 bramek. Dodatkowo siedmiokrotnie zostawał królem strzelców Bundesligi, wyrównując rekord legendarnego Gerda Muellera.