Zjawiskowy gol w Premier League. Tylko dlaczego Matty Cash nie zrobił nic?

  / Screen / Viaplay / Na zdjęciu: Matty Cash nie popisał się przy golu straconym przez Aston Villę
/ Screen / Viaplay / Na zdjęciu: Matty Cash nie popisał się przy golu straconym przez Aston Villę

Matty Cash nie będzie miło wspominał tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. Nie dość, że Aston Villa zaprezentowała się słabo przeciwko Newcastle United, to jeszcze reprezentant Polski zrobił dużo, by jego zespół stracił gola już w 2. minucie.

Prezenty z okazji świąt Bożego Narodzenia wręcza się 24 lub 25 grudnia, ale Matty Cash najwyraźniej uznał, że 26 grudnia też będzie odpowiedni.

Ciężko wyjaśnić w kilku słowach, co reprezentant Polski chciał zrobić w 2. minucie meczu Newcastle United - Aston Villa.

Gospodarze przechwycili piłkę w środku pola i ruszyli z błyskawiczną akcję. Futbolówkę otrzymał Anthony Gordon i pięknym strzałem z narożnika pola karnego dał swojej drużynie prowadzenie.

Teoretycznie krył go Cash. W praktyce reprezentant Polski nie zrobił nic. Po prostu odsunął się i pobiegł w przeciwnym kierunku. Wyglądało to po prostu kuriozalnie. Krył powietrze.

Jeśli spotkanie z notesem w ręku oglądał selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz lub któryś z jego asystentów, to przy nazwisku Casha musiał pojawić się duży minus.

Zresztą 27-latek i tak nie cieszy się zaufaniem Probierza. Po raz ostatni oglądaliśmy go na boisku w koszulce orzełkiem na piersi 21 marca 2024 roku w barażowym meczu z Estonią. Wtedy też Cash doznał urazu i więcej powołań już nie dostał.

Zobacz pięknego gola Gordona i brak reakcji Casha:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"

Komentarze (3)
avatar
mariuszm
7 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miał wybór, którego zawodnika kryć. W jego polu było dwóch niekrytych przeciwników. Zaryzykował i niestety, źle wybrał, ale z pewnością, to nie jego wina. 
avatar
Darekm55
12 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
raczej słusznie ruszył w kierunku wchodzącego skrzydłem zawodnika natomiast do strzelca bramki powinien doskoczyć któryś z dwóch środkowych obrońców.
ale pewnie się nie znam. Z NAM SIĘ NATOMIAS
Czytaj całość