Manchester City w ostatnim czasie znajduje się w ogromnym dołku, a sobotnie starcie z Aston Villą tylko ten kryzys pogłębiło. Drużyna Pepa Guardioli przegrała na wyjeździe 1:2 (---> RELACJA), a honorową bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Phil Foden.
W spotkaniu wystąpił Matty Cash, który zrehabilitował się za słabszy mecz przeciwko Nottingham Forrest, co zostało dostrzeżone przez angielskie media. Te pochwaliły go za świetne przypilnowanie Jacka Grealisha.
"Miał trudne popołudnie w starciu z błyskotliwym Grealishem, ale przez większość czasu udawało mu się go powstrzymać dzięki świetnej obronie. Otrzymał żółtą kartkę za swoje zagrania" - pisał o zawodniku portal Givemesport.com, który ocenił go na 6/10.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Nieco lepszą notę - 6,5, Cash otrzymał od redakcji 90min.com. Pojawiła się także "siódemka" (7/10) od Birminghammail.co.uk.
"Cash wykonał kilka ostrych wślizgów na Grealishu w pierwszych 15 minutach. Były kapitan Aston Villi domagał się ukarania rywala już po drugim faulu, zanim Cash faktycznie dostał żółtą kartkę po kolejnym przewinieniu. Prawy obrońca lepiej radził sobie z Grealishem w drugiej połowie i skutecznie go powstrzymywał" - czytamy w uzasadnieniu.
Aston Villa po 17 kolejkach znajduje się na piątym miejscu w Premier League z dorobkiem 28 punktów. Manchester City ma na swoim koncie jedno "oczko" mniej.
Nawet jeśli Casch coś tam nawywijal, to przy stanie naszej obrony...
Teraz padło na Pro Czytaj całość