Southampton FC nie będzie miło wspominało niedzielnego wieczoru na swoim stadionie. Zespół z Janem Bednarkiem w składzie doznał bowiem już 13. porażki w trwającym sezonie Premier League. Mało kto przed meczem z Tottenhamem Hotspur spodziewał się jednak aż takiej egzekucji.
Losy tego spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, która była pokazem siły przyjezdnych. Dość stwierdzić, że strzelili oni aż pięć bramek, rozpoczynając rajd po zwycięstwo już w 1. minucie. Autorem pierwszego trafienia był James Maddison, który w doliczonym czasie ustawił wynik na 5:0.
5 straconych goli w 45 minut! Nieudany powrót Bednarka
Bednarek spędził na murawie cały mecz. Był to powrót reprezentanta Polski do ligowej rywalizacji po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. "Niezłomny obrońca wraca do gry" - pisano przed meczem na saintsmarching.com. Występ naszego piłkarza nie wywołał jednak zachwytu w brytyjskich mediach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
Portal goal.com wystawił mu notę 5.1 w dziesięciopunktowej skali. Znacznie mniej łaskawy okazał się portal bbc.com, który ocenił Bednarka na jedynie 3.09 punktu. Równie niskie oceny otrzymali jego koledzy z drużyny. Najbardziej przychylny dla Polaka był portal flashscore.com, który dał mu notę 6,5.
Southampton po rozegraniu 16 spotkań w Premier League okupuje ostatnie, 20. miejsce w tabeli. Dorobek zespołu reprezentanta Polski wynosi 5 punktów, na co składa się jedno zwycięstwo i dwa remisy.