Fatalny błąd Grabary bez konsekwencji. Uratował go VAR [WIDEO]

YouTube / Viaplay Sport / Na zdjęciu: błąd Kamila Grabary
YouTube / Viaplay Sport / Na zdjęciu: błąd Kamila Grabary

VfL Wolfsburg w meczu otwierającym 14. kolejkę Bundesligi musiał uznać wyższość SC Freiburg (2:3). W doliczonym czasie gry fatalny błąd popełnił Kamil Grabara. Piłka wylądowała nawet w siatce, ale Polaka uratował system VAR.

W tym artykule dowiesz się o:

To nie był udany mecz w wykonaniu VfL Wolfsburg. Wilki przegrywały z SC Freiburg już 0:3, ale zdołały zniwelować straty, strzelając dwa gole. Kamil Grabara wściekał się na kolegów, którzy popełniali błędy w defensywie.

Na pół godziny przed końcem spotkania ekipa z Fryburga miała już trzy gole przewagi i wtedy do roboty wzięli się goście. Było już jednak zbyt późno, by uratować choćby punkt. Tym samym Wolfsburg przerwał serię 8 meczów bez porażki.

W końcówce spotkania sam Grabara popełnił kompromitujący błąd, po którym tylko bezradnie patrzył w kierunku kolegów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

Polak starał się zatrzymać kontrę rywali i przejąć piłkę, ale nie zdołał tego zrobić. Bezpańską piłkę przejął Lucas Holer i skierował ją do siatki. Radość trwała jednak krótko.

Holer, powstrzymywany przez obrońcę Wolfsburga, zagrał piłkę ręką. Sytuacja była analizowana przez system VAR i Grabara został uratowany. Kompromitująca wpadka pozostała bez konsekwencji.

Wolfsburg z 21 punktami na koncie sklasyfikowany jest na szóstym miejscu w tabeli Bundesligi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty