Kylian Mbappe znakomicie wszedł w wyjazdowy mecz Realu Madryt z Atalantą Bergamo w Lidze Mistrzów. 26-latek w 10. minucie gry otworzył wynik spotkania. Był to jego 50. gol w Champions League. Potem jeszcze kilkukrotnie niepokoił obronę rywala.
Niestety, jego występ zakończył się już w 35. minucie. Mbappe poczuł ból i usiadł na murawie. Zastąpił go Rodrygo Goes, który już wcześniej był przygotowany do zmiany. Na kłopoty zdrowotne narzekał bowiem także Brahim Diaz.
Opuszczając boisko, Mbappe trzymał się za lewe udo. Dziennikarze gazety "AS" informują, że Francuz prawdopodobnie doznał urazu mięśniowego. Z tego powodu pod znakiem zapytania stoi jego występ w finale Pucharu Interkontynentalnego FIFA. Real przystąpi do niego w środę 18 grudnia. Istnieje ryzyko, że "Królewscy" będą musieli radzić sobie bez swojego podstawowego napastnika.
W podobne tony uderzają dziennikarze "Marki". Zwracają oni ponadto uwagę, że uraz Mbappe w meczu z Atalantą jest łudząco podobny do tego, którego doznał we wrześniu. Wówczas Francuz przegapił m.in. derbowy mecz z Atletico Madryt. Zapewne niebawem przejdzie badania, które pozwolą oszacować to, kiedy będzie mógł wrócić na boisko.
Sytuacja z Mbappe to kolejny problem dla Carlo Ancelottiego. W tym sezonie Real Madryt zmaga się z plagą kontuzji. Rekonwalescencje przechodzi obecnie kilku innych piłkarzy "Królewskich". W większości są to defensorzy.