"Problem nie jest w Szczęsnym". Hiszpan o sytuacji Polaka w Barcelonie

Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Inaki Pena i Wojciech Szczęsny
Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Inaki Pena i Wojciech Szczęsny

- Wojciech Szczęsny był raczej takim plastrem, łatą na ten sezon. Hansi Flick totalnie ufa Inakiemu Peni - mówi nam kataloński dziennikarz Jan Tellez o sytuacji Polaka w Barcelonie. Blaugrana w sobotę zmierzy się z Betisem Sewilla (godz. 16.15)

Ekipa FC Barcelony zmierzy się w sobotę na wyjeździe z Realem Betis Sewilla (godz. 16.15). Podopieczni Hansiego Flicka nie mogą pozwolić sobie na kolejne potknięcie w La Lidze, bo już ostatnio mieli ich aż nadto.

Niemiecki szkoleniowiec zanotował bardzo obiecujący początek pracy z Blaugraną. Jednak później przyszło kilka rozczarowujących momentów jego drużyny. W listopadzie Barcelona zaliczyła porażkę z Realem Sociedad, stratę punktów z Celtą Vigo i kolejną przegraną - z Las Palmas. Dopiero ostatnio Barca przekonująco ograła zespół RCD Mallorca. W międzyczasie jeszcze ekipa Blaugrany była w stanie wygrać 3-0 w Lidze Mistrzów ze Stade Brestois.

Zapytaliśmy katalońskiego dziennikarza "Diari de Barcelona" Jana Telleza, skąd w przypadku zespołu Flicka taka niestabilność formy. Dlaczego Barcelona tak miotała się ostatnio od ściany do ściany, jeśli chodzi o rezultaty?

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Problemy Barcelony w defensywie

Jednej z przyczyn najwyraźniej trzeba upatrywać w grze obronnej zespołu Barcy, która czasem pozostawia sporo do życzenia.

- Widać wyraźnie, że szczególnie jest obciążeniem dla Barcelony Flicka sytuacja, gdy nie funkcjonuje optymalnie gra defensywna i to, że linia defensywna gra tak wysoko. Często tracą bramki. Owszem, często też łapią rywali na spalonym. Jednak przy tak mało doświadczonej linii defensywnej, jak ta, którą mamy obecnie w Barcelonie, te problemy jednak wychodzą - zaznacza Hiszpan.

Mówiąc o mniej doświadczonych zawodnikach Blaugrany, kataloński dziennikarz wyraźnie wskazuje personalia:

- Mamy takich graczy, jak Pau Cubarsi czy Alex Balde, a do tego jeszcze jest w bramce Inaki Pena. To wszak nie jest jeden z najlepszych golkiperów na świecie, do niedawna był rezerwowym - przypomina.

"Totalne zaufanie" do rywala Szczęsnego

Dziennikarz wspomina o mniejszym doświadczeniu 25-letniego Inakiego Peni, aczkolwiek niewiele to zmienia w sytuacji jego rywala do miejsca między słupkami, czyli polskiego bramkarza Wojciecha Szczęsnego. Polski golkiper od podpisania umowy z Barceloną jest jedynie rezerwowym i nic nie wskazuje na to, by jego położenie miało się poprawić. "Diario Sport" w swojej zapowiedzi meczu z Betisem nazywa Penę "bezdyskusyjnym" wyborem Niemca, jeśli chodzi o obsadę bramki.

- W mojej opinii Szczęsnemu będzie ciężko zyskać okazję do gry. Hansi Flick zresztą niedawno skomentował to na konferencji prasowej, podkreślając, że liczy na Inakiego Penę i w pełni ma do niego zaufanie jako do pierwszego bramkarza. Uważam, że Szczęsny w końcu stanie w bramce Barcelony, ale w takich meczach jak np. starcia Pucharu Króla - podkreśla Tellez.

I dodaje, że nie ma w tym żadnej winy polskiego golkipera. - Flick totalnie ufa Peni. Nie sądzę, by był to jakikolwiek problem ze Szczęsnym, tylko po prostu Flick chce myśleć o przyszłości. Pena będzie jeszcze w Barcelonie najpewniej przez długie lata. Dlatego musi na niego stawiać. Tymczasem Szczęsny był raczej takim plastrem, łatą na ten sezon, po urazie Marca-Andre ter Stegena. Jest alternatywą na wypadek, gdyby coś się stało Inakiemu Peni lub właśnie na takie mecze, jak wspomniałem - wskazuje Tellez.

Na mecz w Sewilli ma natomiast powrócić do pierwszego składu Robert Lewandowski, który nie grał w spotkaniu z ekipą z Majorki. "Diario Sport" dywaguje z kolei nad tym, czy na podobnej zasadzie Flick nie da tym razem odpocząć Pedriemu. Wszystko po to, by Hiszpan był w optymalnej formie na takie spotkania, jak z Borussią Dortmund czy z Atletico Madryt.

Justyna Krupa, dziennikarka WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty