Poniedziałkowy mecz był bardzo ważny dla końcowych rozstrzygnięć w naszej grupie Ligi Narodów UEFA. Stawką było utrzymanie w najlepszej dywizji tych rozgrywek i rywalizacja z wymagającymi rywalami.
Reprezentacja Polski fatalnie rozpoczęła spotkanie i straciła bramkę już w 3. minucie. Biało-Czerwoni co prawda podnieśli się z kolan i zdobyli bramkę na 1:1, jednak w końcówce Szkoci zadali decydujący cios, który spowodował, że spadliśmy z Ligi Narodów z dywizji A.
Kibice są oburzeni, a niektórzy eksperci domagają się zmiany selekcjonera. W tym gronie jest także Jan Tomaszewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
- Sądzę, że Michał zachowa się jak prawdziwy mężczyzna i poda się sam do dymisji. Niestety udowodnił przez ten rok, że graliśmy dwoma bramkarzami, graliśmy dwoma dziewiątkami. W tym zestawieniu szkoleniowym nie mamy żadnych szans na mundial. I to trzeba powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za słowo. Powinien sam się podać do dymisji, dlatego, że nie ma żadnych efektów - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Według Tomaszewskiego idealnym kandydatem na nowego selekcjonera nie byłby Polak, a Niemiec. Dlaczego?
- To jest ta sama strefa geograficzna, strefa czasowa i powinniśmy zaufać jakiemuś niemieckiemu trenerowi. Nagelsmann wziął Niemców, którzy słabo grali i naprawdę grają nieźle. I to samo ma być u nas - dodał.
We wrześniu 2023 roku prezes Cezary Kulesza zatrudnił Probierza na stanowisku selekcjonera, który aktualnie zmaga się z kryzysem. Polska była jedną z najgorszych drużyn w całej tegorocznej edycji Ligi Narodów. Mimo to, po meczu ze Szkocją trener oświadczył, że nie poda się do dymisji.