To już przedostatni mecz reprezentacji Polski w bieżącej kampanii Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni na wyjeździe w Porto mierzą się z reprezentacją Portugalii. Po pierwszej połowie jest bezbramkowy remis.
Tradycyjnie jak przed każdym meczem transmitowanym w telewizji Polskiej odbywało się studio. Przy stole TVP Sport jednym z gości był Artur Wichniarek. Były napastnik reprezentacji Polski jest etatowym ekspertem w telewizji.
Na ok. 10 minut przed pierwszym gwizdkiem na antenie TVP Sport wciąż trwało studio. Dyskusja zeszła na temat obrońców i ich personalnego składu. Głos w tym temacie zabrał wspomniany Wichniarek, który odniósł się do sytuacji Kamila Piątkowskiego. Jednak 47-latek chyba zapomniał, że jest na antenie.
ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne
- Mieliśmy łączenie z analitykiem Sturmu Graz, który jest Polakiem. Powiedział, że jak grali z RB Salzburg i wygrali 5:0 to analizowali Piątkowskiego, że jest wolny. Że wolno myśli. No i k**** na poziomie austriackiej ligi - mówił bez ogródek Wichniarek.
Po tych słowach prowadzący studio nerwowo się zaśmiał i na antenie zapadła niezręczna cisza. Gospodarz programu po chwili dodał, że zostało już 10 minut do meczu i szybko zmienił temat na inny.