Brak "Lewego" zaboli reprezentację? Probierz wskazał problem polskiej piłki

PAP/EPA / Leszek Szymański / Acero/AlterPhotos/ABACA / Na zdjęciu: Michał Probierz i Robert Lewandowski
PAP/EPA / Leszek Szymański / Acero/AlterPhotos/ABACA / Na zdjęciu: Michał Probierz i Robert Lewandowski

Robert Lewandowski z powodu kontuzji pleców nie zagra w najbliższych meczach reprezentacji Polski. O miejsce w składzie walczą Krzysztof Piątek, Adam Buksa i Karol Świderski. Kolejnych napastników brak, nad czym ubolewa Michał Probierz.

W poniedziałek okazało się, że Michał Probierz nie będzie mógł skorzystać z usług Roberta Lewandowskiego przy okazji meczów Ligi Narodów z Portugalią i Szkocją.

- Już wczoraj podczas meczu można było zobaczyć, że Robert borykał się z bólem. Mieliśmy okazję porozmawiać i dziś podjęliśmy decyzję po konsultacji z lekarzami - powiedział Michał Probierz na konferencji prasowej.

- Nie ma co ukrywać - Robert jest zawodnikiem, którego każdy trener chce mieć w składzie. Zrobimy wszystko, żeby go zastąpić - przyznał selekcjoner polskiej kadry.

Zapadła decyzja, że nikt nie zostanie awaryjnie powołany w miejsce "Lewego". W związku z tym Probierz będzie wybierał "dziewiątkę" spośród trzech nazwisk: Adam Buksa, Karol Świderski, Krzysztof Piątek. Tu jednak wyliczanka się kończy. Kolejnych napastników brak. Zwłaszcza przy kontuzji Arkadiusza Milika.

Probierz chętnie spogląda w kierunku PKO Ekstraklasy, ale gdy spojrzy się na klasyfikację strzelców, to najskuteczniejszym Polakiem jest Bartosz Kapustka (pięć goli).

Typowanie
Jaki będzie wynik do 90 minuty meczu?
Portugalia
:
Typuj wynik
Polska
Typowanie zakończy się za:
Swoje typy znajdziesz w Panelu Kibica
Trwa ładowanie...

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

- Jest to głębszy problem. Duża grupa zawodników wyjechała z Polski. Trzeba też rozumieć kluby, które mają swoją politykę, muszą "wiązać" budżety, dlatego sprzedają. Jest grupa zawodników, których właśnie w taki sposób można rozwijać. To na pewno w którymś momencie się zmieni, bo kluby będą musiały sprzedawać - powiedział Probierz, a wszystko poprzedziło kilka sekund milczenia.

- Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie taka grupa pokoleniowa, która wskoczy i będzie rywalizować o miejsce w składzie. Oby walczyli o króla strzelców, chociaż będzie o to trudno, bo jeśli ktoś strzeli dziesięć goli w pierwszej rundzie, to zimą zostanie sprzedany na zachód - westchnął selekcjoner.

Obecne zgrupowanie wydaje się ostatnią szansą, by wywalczyć sobie stałe miejsce w kadrze na eliminacje mistrzostw świata, które wystartują w przyszłym roku.

- Musimy pamiętać, że reprezentacja to coś innego niż klub. Często o tym zapominamy. Tu wszystko zmienia się co 2-3 miesiące. Nikt nie wie jak będzie wyglądała kadra w marcu, kto będzie kontuzjowany, kto będzie miał problemy w klubie. Trzon reprezentacji jest, większość zawodników gra regularnie, zmiany są naprawdę kosmetyczne. Życzyłbym sobie takiej kadry, jak w meczu z Chorwacją, oczywiście bez tych kilkunastu minut, które nami wstrząsnęły - przyznał Probierz.

Początek meczu Portugalia - Polska w piątek o godz. 20.45.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty