Hansi Flick jest znany z wysokich wymagań wobec swojej drużyny. Po derbowym zwycięstwie, mimo wygranej, ostrzegał: "Akceptuję to, bo wygraliśmy, ale w środę musimy być na innym poziomie".
Jego słowa przyniosły efekt. W meczu na "Małej Maracanie" w Belgradzie FC Barcelona była skoncentrowana od pierwszej do ostatniej minuty, a Flick nie krył zadowolenia.
- Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy i bardzo to doceniam, ponieważ graliśmy bardzo dobrze z piłką, a także w obronie, mocno naciskaliśmy rywala - powiedział Flick w rozmowie ze sport.es. - Najważniejsze są 3 punkty. To było bardzo ważne wygrać po tym, jak przegraliśmy w pierwszej kolejce z Monaco. Nie jest łatwo wygrać na wyjeździe w tych rozgrywkach, a my zagraliśmy dobre spotkanie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Trener pochwalił również przeciwników. - Oni grali bardzo dobrze, wiedzą, jak grać z piłką i trudno ich bronić. Ponadto graliśmy w fantastycznej atmosferze. Nie jest łatwo być skoncentrowanym przez 90 minut i to coś, co bardzo doceniam - podkreślił Niemiec.
Na konferencji prasowej Flick mówił również o Robercie Lewandowskim, który zbliża się do setnego gola w Lidze Mistrzów.
- To moja wina, że go zmieniłem i nie mógł osiągnąć stu goli, ale w następnym meczu gramy z Realem Sociedad i potrzebujemy zawodników, dlatego dokonałem zmiany. Bardzo nam pomógł swoim dubletem - wyjaśnił.