Karygodne zachowanie Manchesteru United w meczu Premier League

Na Old Trafford spotkały się kluby, które nie raz, nie dwa stanowiły o sile Premier League. Aktualnie do czołówki w tabeli pretenduje tylko Chelsea FC, które planuje powrót do Ligi Mistrzów w tym sezonie. Manchester United kompletnie rozczarowuje wynikami i gubił punkty w siedmiu z 10 meczów w Premier League. Przed pojedynkiem z The Blues znalazł się na 13. lokacie.

Na początku meczu oba zespoły nie ruszyły do frontalnego ataku. Żaden nie rzucił się ryzykownie do przodu i nie odsłonił drogi do własnej bramki. Pierwsza szansa na gola była w 14. minucie. Po dośrodkowaniu były dwa uderzenia na bramkę Manchesteru United. Próbowali otworzyć wynik Noni Madueke oraz Levi Colwill, jednak nieskutecznie.

W 22. minucie Manchester United odpowiedział atakiem i zapachniało strzałem do bramki Chelsea. Marcus Rashford popisał się rajdem i poradził sobie z Malo Gusto. Jego wstrzelenie zostało nerwowo sparowane przez bramkarza Roberta Sancheza prosto pod nogi Bruno Fernandesa. Portugalczyk nie zorientował się na czas i nie zdążył wykonać dobitki do sieci. Odetchnęli gracze z Londynu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Jeszcze krótko przed przerwą podniosła się temperatura pod bramką Chelsea po kolejnym ataku Marcus Rashforda oraz Bruno Fernandesa, ale wynik 0:0 nie zmienił się w pierwszej połowie. Były natomiast trzy żółte kartki, z których dwie zobaczyli gospodarze, a jedną goście.

Obciążony kartonikiem Malo Gusto nie wrócił już z szatni na drugą połowę meczu. Miał on dużo problemów z graczami Manchesteru United, a przede wszystkim z Marcusem Rashfordem, które miał rozwiązać Marc Cucurella.

Cierpliwi kibice w Manchesterze zostali nagrodzeni golem z rzutu karnego Bruno Fernandesa na 1:0 w 70. minucie. Portugalczyk oddawał liczne uderzenia aż pokonał jednym z nich Roberta Sancheza. Bruno Fernandes nie dał szans swojemu przeciwnikowi po jego faulu na Rasmusie Hojlundzie. Od tego momentu gospodarze mogli bronić wyniku 1:0.

Manchester United nacieszył się prowadzeniem tylko przez cztery minuty, co należy uznać za karygodne, skoro tak długo się o nie starał. W 74. minucie Chelsea doprowadziła do remisu 1:1 strzałem Moisesa Caicedo. Wykorzystał on nieudane wybicie piłki Casemiro po dośrodkowaniu z narożnika boiska Cole'a Palmera. W pokonaniu Andrego Onany pomógł również ustawiony szczęśliwie Mychajło Mudryk.

Przed obiema drużynami wyzwania w europejskich pucharach. Manchester United gra w fazie ligowej Ligi Europy i podejmie w niej PAOK, którego obrońcą jest Tomasz Kędziora. Także Chelsea zagra u siebie i nie powinna pozwolić sobie na jakiekolwiek niepowodzenie w Lidze Konferencji. Podejmie FC Noah.

Manchester United - Chelsea FC 1:1 (0:0)
1:0 - Bruno Fernandes (k.) 70'
1:1 - Moises Caicedo 74'

Składy:

United: Andre Onana - Diogo Dalot, Matthijs De Ligt, Lisandro Martinez, Noussair Mazraoui - Casemiro, Manuel Ugarte (83' Victor Lindelof) - Alejandro Garnacho, Bruno Fernandes, Marcus Rashford (72' Amad Diallo) - Rasmus Hojlund (83' Joshua Zirkzee)

Chelsea: Robert Sanchez - Malo Gusto (46' Marc Cucurella), Wesley Fofana, Levi Colwill, Reece James - Moises Caicedo, Romeo Lavia (71' Enzo Fernandez) - Noni Madueke (71' Mychajło Mudryk), Cole Palmer, Pedro Neto - Nicolas Jackson

Żółte kartki: Ugarte, Dalot, Rashford, Casemiro, Martinez, Diallo (Unied) oraz Gusto, Jackson (Chelsea)

Sędzia: Robert Jones

Tabela Premier League:

Aston Villa zapomniała o drugiej połowie. Matty Cash opuścił boisko z kontuzją

Słowa Salaha wywołały konsternację. To jego koniec w Liverpoolu?