Wiedziałeś? Maradona pomógł reprezentacji Polski

Getty Images / Omar Torres / Na zdjęciu: Diego Maradona celebrujący bramkę w meczu z reprezentacją Polski
Getty Images / Omar Torres / Na zdjęciu: Diego Maradona celebrujący bramkę w meczu z reprezentacją Polski

64 lata temu, 30 października 1960 roku na świat przyszedł Diego Maradona. Legendarny piłkarz, który zmarł niecałe cztery lata temu, przeszedł do historii futbolu. Co ciekawe swego czasu Argentyńczyk postanowił pomóc naszej reprezentacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Trudno wyobrazić sobie, by jakikolwiek kibic piłkarski nie słyszał o Diego Maradonie. Argentyńczyk to legenda futbolu, a co więcej dla wielu osób jest nawet najlepszym zawodnikiem w historii tej dyscypliny.

30 października jest wyjątkowym dniem. Otóż 64 lata temu na świat przyszedł Maradona, który swoją fenomenalną grą zadbał o to, by zostać zapamiętany na zawsze.

Zapewne sporo osób nie wie, że legendarny Argentyńczyk swego czasu pomógł naszej kadrze. W 1988 roku miało miejsce wyjątkowe spotkanie. Reprezentacja ligi polskiej zmierzyła się w Mediolanie z gwiazdami Serie A. W barwach rywali wystąpili najwięksi gracze, tacy jak Maradona, Lothar Matthaeus czy Careca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Po emocjonującym meczu ostatecznie padł remis 2:2. Na boisku nie brakowało akcji, ale i przed samym spotkaniem nie obyło się bez przygód. Polscy zawodnicy mieli nieoczekiwane problemy z włoskimi karabinierami.

- Na mediolańskim San Siro zamierzaliśmy przeprowadzić przedmeczową rozgrzewkę, lecz murawy strzegli karabinierzy, którzy nie chcieli słyszeć, byśmy na nią weszli. Organizatorzy wyjaśnili, że z jakichś przyczyn, wspominali coś o przygotowaniach stadionu do nadchodzących mistrzostw świata we Włoszech, musimy rozgrzać się w hali obok stadionu. Tyle że nie mieliśmy odpowiedniego obuwia do tamtej nawierzchni. Czyli du**... - mówił w rozmowie z "Faktem" Wojciech Łazarek, były selekcjoner reprezentacji Polski.

Na szczęście wsparcie nadeszło na czas. Z pomocą przybyli bowiem Zbigniew Boniek, a także Maradona.

- Pomógł nam Zbyszek Boniek, który grał, mieszkał we Włoszech i znał wszystkich. Za jego sprawą przyszedł do nas Diego Maradona z zapewnieniem, że pomoże nam w przeprowadzeniu rozgrzewki. Po kilku minutach Diego wkroczył z... kartonem butów do piłki halowej. Raz, dwa chłopaki je założyli i rozgrzewka doszła do skutku - wspominał Łazarek.

Podczas gry Maradona był już bezwzględny wobec Biało-Czerwonych. W końcówce meczu odebrał Polakom zwycięstwo, zdobywając bramkę na 2:2 po mocnym uderzeniu z lewej nogi.

Argentyńska legenda zmarła 25 listopada 2020 roku. Przyczyną zgonu był poważny obrzęk płuc prowadzący do zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca i w konsekwencji zatrzymanie jego akcji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty