W ostatnich tygodniach można było mieć wątpliwości, czy Piotr Zieliński dokonał dobrego wyboru przy zmianie klubu. Reprezentant Polski w Interze Mediolan stał się rezerwowym. W Serie A nie miał ani jednego meczu w pierwszym składzie, a jedyne występy od początku zaliczył w Lidze Mistrzów.
Przełom nastąpił w niedzielę 27 października. "Zielu" znalazł się w wyjściowej jedenastce na hitowe spotkanie z Juventusem FC. Pomocnik wykorzystał szansę od Simone Inzaghiego i zagrał na bardzo wysokim poziomie.
Zieliński strzelił dwa gole z rzutów karnych. Do tego miał duży udział przy trzeciej bramce Interu. W 63. minucie szkoleniowiec postanowił zdjąć go z boiska i wtedy do głosu doszli mediolańscy kibice.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
Kiedy "Zielu" zmieniał się z Davide Frattesim, kibice zgromadzeni na San Siro wstali ze swoich miejsc. Cały stadion docenił występ Polaka i fani podziękowali mu owacją na stojąco.
Co ciekawe, dopóki Polak był na boisku, to Inter prowadził 4:2. Juventus jednak rozegrał znakomite ostatnie 20 minut i ostatecznie derby Włoch zakończyły się wynikiem 4:4.