W pierwszej połowie Real Madryt był fatalny i niewiele mu wychodziło. W przerwie trener Carlo Ancelotti musiał jednak przełączyć tryb na Ligę Mistrzów i wszystko zmieniło się o 180 stopni.
Po strzeleniu pierwszego gola puściły jakiekolwiek blokady i zaczął się spektakl "Królewskich". Nie zatrzymali się na jednym golu, na dwóch, na trzech, na czterech. Odpuścili dopiero po piątym i to tylko dlatego, że po chwili sędzia zakończył spotkanie.
Złą informacją jest fakt, że podczas akcji przy golu Lucasa Vazqueza na 3:2 Vinicius Junior poczuł ból w tylnej części prawej nogi. Opuszczał boisko, kulejąc, a kibice docenili jego wysiłek brawami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Rodrygo ma przejść badania, by określić rodzaj i powagę urazu. Na swoich mediach społecznościowych napisał: "Dziękuję za wszystkie pełne miłości i wsparcia wiadomości! Jutro przejdę badania i, z wiarą, ten uraz nie będzie niczym poważnym. Trwamy mocno, zawsze z Wami u boku. ¡HALA MADRID!".
Kontuzja stawia pod znakiem zapytania jego występ w El Clasico z Barceloną, które odbędzie się 26 października w Madrycie. Jeśli nie zagra, Ancelotti może wrócić do systemu z czterema pomocnikami.