U-21: worek bramek w meczu Polska - Niemcy

PAP / PAP/Marian Zubrzycki / W meczu Polaków z Niemcami było mnóstwo emocji
PAP / PAP/Marian Zubrzycki / W meczu Polaków z Niemcami było mnóstwo emocji

Młodzieżowa reprezentacja Polski do przerwy przegrywała z Niemcami 1:3, ale odrobiła straty i zremisowała 3:3. Biało-Czerwoni są blisko bezpośredniego awansu do finałów Młodzieżowych Mistrzostw Europy.

To była ostatnia kolejka eliminacji do Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Przed spotkaniem sprawa była jasna. Niemcy byli pewni bezpośrednio awansu, Polacy gry w barażach. Jednak w małej tabeli Biało-Czerwoni mogli znaleźć się wśród drużyn z 2. miejsc z najlepszym bilansem. Wystarczyło... pokonać Niemców. Remis również dawał podopiecznym Adama Majewskiego duże szanse na bezpośredni awans. Tutaj jednak wszystko zależało od rezultatów innych meczów.

Potyczka w Łodzi dla Polaków rozpoczęła się bardzo źle. Pierwsza akcja Niemców zakończyła się golem. Tom Rothe zagrał do Nicolo Tresoldiego, a ten w sytuacji sam na sam między nogami Kacpra Tobiasza trafił do bramki.

Biało-Czerwoni mieli problemy z zagrożeniem rywalom. Wybrańcom Majewskiego udało się jednak przeprowadzić dobrą akcję i wyrównać. W 17. minucie Arkadiusz Pyrka wpadł z piłką w pole karne lewą stroną. Zagrał do niepilnowanego Dominika Marczuka. Strzał odbił się od jednego z Niemców, piłka tuż przy słupku wtoczyła się do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

Z remisu Polacy mogli się cieszyć zaledwie przez cztery minuty. W 21. z dystansu przepięknie w okienko huknął Paul Wanner, Tobiasz niewiele mógł zdziałać. Stracony gol podłamał Biało-Czerwonych, Niemcy dominowali na placu gry.

Po dwóch kwadransach sytuacja Biało-Czerwonych jeszcze bardziej się skomplikowała. Rocco Rietz dośrodkował z rzutu wolnego, a niepilnowany Bright Arrey-Mbi głową z siedmiu trafił metrów do bramki.

Goście mogli zdobyć w premierowej odsłonie kolejne gole, Polakom sprzyjało szczęście. Biało-Czerwoni ruszyli dopiero w końcówce 1. połowy, ale więcej zdziałali po przerwie. To Niemcy jako pierwsi nam zagrozili, kiedy Ansgar Knauff uderzył z kilku metrów w boczną siatkę.

W 49. minucie złapaliśmy kontakt. Strzał Dominika Marczuka po indywidualnej akcji zatrzymał się na słupku. Do piłki dopadł Jakub Kałuziński i wpakował z kilku metrów do bramki. W 53. minucie Marczuk ponownie zakręcił rywalami, a po jego dograniu Filip Szymczak trącił piłkę i ta trafiła w słupek!

Po dziesięciu minutach był remis. Mariusz Fornalczyk irytował egoizmem i kolejny raz nie podawał do partnerów, ale uderzył precyzyjnie z pola karnego. Jonas Urbig niewiele był w stanie zdziałać.

Niemcy ruszyli po czwartego gola. Polacy cofnęli się, ale szukali swoich okazji po kontrach. Goście już nie byli tak groźni jak w 1. połowie. W końcu mecz wyrównał się. Biało-Czerwonym udało się oddalić grę od własnej połowy.

W 86. minucie w zamieszaniu uderzał Cezary Polak. Jan Thielmann piłkę wybił z linii bramkowej. Do końca gole nie padły, Biało-Czerwoni przez ostatnie minuty grali w osłabieniu, kiedy boisko z urazem opuścił Ariel Mosór.

Polacy nie wygrali i muszą czekać na wyniki innych meczów. Wówczas okaże się czy wywalczą awans do finałów.

Polska U-21 - Niemcy U-21 3:3 (1:3)
0:1 - Nicolo Tresoldi 3'
1:1 - Dominik Marczuk 17'
1:2 - Paul Wanner 21'
1:3 - Bright Arrey-Mbi 30'
2:3 - Jakub Kałuziński 49'
3:3 - Mariusz Fornalczyk 59'

Składy:

Polska U-21: Kacper Tobiasz - Dominik Marczuk, Patryk Peda, Ariel Mosór, Miłosz Matysik (75' Patryk Warczak), Arkadiusz Pyrka - Tomasz Pieńko (67' Michał Rakoczy), Mateusz Łęgowski (57' Antoni Kozubal), Jakub Kałuziński, Mariusz Fornalczyk (75' Cezary Polak) - Filip Szymczak.

Niemcy U-21: Jonas Urbig - Jan Thielmann, Tim Oermann, Bright Arrey-Mbi (46' Frans Kratzig), Tom Rothe - Paul Wanner, Rocco Reitz, Eric Martel (46' Ansgar Knauff), Paul Nebel - Brajan Gruda, Nicolo Tresoldi.

Żółte kartki: Szymczak, Kałuziński (Polska) oraz  Oermann, Thiellman (Niemcy).

Sędzia: Dario Bel (Chorwacja).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty