Trener Portugalii mógł prowadzić... Polskę. Mówi, dlaczego tak się nie stało

Getty Images / Sylvain Dionisio ATPImages / Na zdjęciu: Roberto Martinez
Getty Images / Sylvain Dionisio ATPImages / Na zdjęciu: Roberto Martinez

W sobotę reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią prowadzoną przez Roberto Martineza. Hiszpan prawie dwa lata temu mógł objąć polską kadrę. Dlaczego do tego nie doszło? Zapytała go o to dziennikarka TVP Sport.

W sobotę Reprezentacja Polski prowadzona przez Michała Probierza zmierzy się w ramach trzeciej kolejki grupy A Ligi Narodów UEFA z Portugalią. Selekcjonerem najbliższego przeciwnika Biało-Czerwonych jest Roberto Martinez, który - jak już informowaliśmy wcześniej - mógł być trenerem... Polaków (---> WIĘCEJ TUTAJ).

Po mundialu w Katarze i rozstaniu z Czesławem Michniewiczem, PZPN rozglądał się za najwyższej klasy szkoleniowcem. Idealnym kandydatem na to stanowisko wydawał się właśnie ten Hiszpan, który po sześciu latach rozstał się z belgijską kadrą.

- Tak, rozmawialiśmy z trenerem Martinezem, w styczniu 2023 roku przed zatrudnieniem Fernando Santosa. (...) Byliśmy mocno zainteresowani jego osobą w kontekście pracy w reprezentacji Polski. Nie byliśmy jedynymi, z którymi rozmawiał. Miał wiele ofert i uczciwie nam to komunikował - potwierdził WP SportoweFakty sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

Roberto Martinez wybrał ostatecznie Portugalię, a kadrę Polski objął Fernando Santos. Do wydarzeń sprzed prawie dwóch lat powróciła Maja Strzelczyk z TVP Sport, która dopytywała hiszpańskiego szkoleniowca o jego decyzję.

- Takie jest życie trenera. Myślę, że ogólnie miałem bardzo dobry czas na poziomie klubowym. To było siedem lat, bardzo intensywnych w Premier League, a później przez długi czas też Belgia. To nie jest normalne, by spędzić tyle lat w drużynie narodowej - rozpoczął Martinez.

- Potem, kiedy skończyłem z Belgią, szansa prowadzenia Portugalczyków była ekscytującym projektem i myślę, że rozmowy i to, co się dzieje pomiędzy, jest częścią życia trenera - powtarzał się. - Zawsze podejmowałem jednak decyzje z dużą dumą i dużym szacunkiem dla polskiej federacji i polskiego futbolu - podkreślił Roberto Martinez, unikając szczegółów.

Spotkanie Polska - Portugalia zaplanowano na godzinę 20:45.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty