Gdyby nie przypadek, to dziś Wojciech Szczęsny korzystałby z uroków piłkarskiej emerytury. Kilka tygodni temu oficjalnie ogłosił, że kończy karierę. Po odejściu z Juventusu FC doszedł do wniosku, że to odpowiedni moment, aby odpocząć i poświęcać więcej czasu rodzinie.
Nagle wszystko się zmieniło. Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji, która wykluczy go z gry prawdopodobnie do końca sezonu. FC Barcelona uznała, że skontaktuje się z Polakiem. Opłaciło się, bo Szczęsny przyjął ofertę i 2 października podpisał kontrakt.
34-latek już jest w treningu. Obecnie trwa przerwa na mecze reprezentacji, a więc nasz rodak ma czas, aby odbudować formę. Wygląda na to, że już robi wrażenie na Katalończykach, a świadczyć o tym może pseudonim, który otrzymał.
FC Barcelona na Instagramie zamieściła dwa zdjęcia polskiego bramkarza z treningu. W opisie z kolei natrafimy na jego nowy pseudonim, który brzmi: "Air Tek". Można przypuszczać, że to nawiązanie do pseudonim legendarnego koszykarza Michaela Jordana, na którego też mówili "Air".
"Przewiń, jeśli chcesz zobaczyć Air Tek w akcji" - czytamy w opisie posta. Warto dodać, że pseudonim "Tek" Szczęsny miał już w Juventusie.
Szczęsny jeszcze nie zadebiutował w nowym klubie. Najbliższą okazję będzie mieć 20 października. Wtedy "Duma Katalonii" rozegra ligowe spotkanie z Sevillą FC.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przyszedł na konferencję z pupilem. Miał ważny powód
Kolesiostwo w najgorszym wydaniu.