Utworzony w 1988 roku, jako mecz pomiędzy mistrzem Serie A, a zdobywcą Pucharu Włoch, Superpuchar Włoch przez 35 lat pozostawał niezmienny. W 2023 roku rozgrywki te poszerzono o dwa zespoły – wicemistrza Włoch oraz drugiego finalistę pucharu.
Obecnie, rozgrywki odbywają się w formacie swego rodzaju drabinki. Po jednym spotkaniu półfinałowym oraz jedno spotkanie finałowe, które wyłonić ma zdobywcę Suppercoppa Italiana.
Pierwszy raz, kiedy superpuchar "wyjechał" poza granice Włoch, miał miejsce w 1993 roku, zaledwie pięć lat po jego utworzeniu. Wtedy, AC Milan pokonał Torino FC 1-0, a spotkanie rozgrywane było na stadionie Roberta F. Kennedy'ego w Waszyngtonie, stolicy Stanów Zjednoczonych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł
Od tego czasu finały superpucharu odbywały się w m.in. Chinach, Katarze czy chociażby Libii. Wszystko jednak wskazuje na to, że rozgrywki wreszcie zaczynają osiadać się w jednym, konkretnym kraju. Niestety dla kibiców, nie jest to ich rodzime państwo.
37. edycja odbędzie się bowiem w Arabii Saudyjskiej, która gościła aż cztery z ostatnich sześciu turniejów - w tym zeszłoroczny, pierwszy w nowym, czterodrużynowym formacie.
W Riyadh spotkają się: Inter Mediolan z Atalantą BC oraz Juventus FC z AC Milanem - niewykluczone jest więc, że będziemy świadkami polskiego finału, w którym Inter Piotra Zielińskiego zmierzy się z Juventusem Arkadiusza Milika.
Spotkanie Interu z Atalantą zaplanowane jest na 02.01 przyszłego roku, a mecz Juventusu z Milanem na dzień później. Finał EA Sports FC Supercup odbędzie się niedługo później, bo już szóstego stycznia.