Zgrupowanie reprezentacji Polski przed dwoma najbliższymi meczami Ligi Narodów rozpoczyna się już w poniedziałek, tymczasem Karol Świderski potwierdził, że jest w dobrej formie.
"Świder" strzelił swojego szóstego gola w MLS w sezonie 2024 w wygranym przez jego Charlotte FC meczu z CF Montreal 2:0. Polak grał do 70. minuty. Zmienił go Patrick Agyemang, który zresztą ustalił wynik w samej końcówce.
Nie było co prawda aż tak efektownie, jak parę dni wcześniej przeciwko Chicago Fire, gdy Świderski zdobył dwie bramki i zanotował asystę, ale i tak nie wypada się czepiać.
Michał Probierz musi być zadowolony. Robert Lewandowski jest w formie, Krzysztof Piątek również wrócił do strzelania goli, teraz Świderski wysłał kolejny sygnał, że wszystko idzie w coraz lepszym kierunku.
A gol został strzelony... dokładnie w stylu Świderskiego. Bez wyrafinowania, bez finezji. Po prostu z ambicją i przekonaniem ruszył w ciemno do piłki po strzale kolegi z drużyny. Bramkarz rywala popełnił błąd, odbił futbolówkę przed siebie i Polak skutecznie to dobił na wślizgu.
Zobacz bramkę Świderskiego:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gwiazda Liverpoolu imponuje nie tylko na boisku. Ale "rzeźba"!
Dodajmy, że w drużynie z Montrealu całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział Dawid Bugaj.