Demolka w meczu Interu Mediolan. Pierwszy taki mecz Piotra Zielińskiego

Trwa druga kolejka w fazie ligowej. W Mediolanie doszło do spotkania klubów, która na inaugurację nie zwyciężyły i chciały to zrobić we wtorek. Inter rozegrał mecz z Manchesterem City, który był powtórką finału Ligi Mistrzów sprzed nieco ponad roku. W Anglii zremisował bezbramkowo. Crvena Zvezda Belgrad wystartowała na Marakanie i poniosła porażkę 1:2 z Benficą.

Inter wygrał w trzech z wcześniejszych siedmiu meczów tego sezonu. Nie był to imponujący bilans zespołu Simone Inzaghiego. W weekend nie bez problemu Nerazzurri pokonali 3:2 Udinese Calcio. Po tym meczu znajdują się na czwartym miejscu w tabeli ligi włoskiej. We wtorek spotkali się na boisku ze Zvezdą po raz pierwszy od 1981 roku.

Zvezda jest liderem w lidze serbskiej. Za nią dwa zwycięstwa odniesione między meczami w Lidze Mistrzów. Najpierw zdemolowała 4:0 Partizana Belgrad w prestiżowych derbach, po czym pokonała 2:1 Zeleznicara Pancevo. Zbudowana tymi wynikami drużyna chciała wysoko zawiesić poprzeczkę Interowi. Podstawowi piłkarze nie mogli narzekać na zmęczenie, ponieważ w weekend część z nich dostała wolne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Piotr Zieliński wyszedł w podstawowym składzie Interu Mediolan. Na razie do reprezentanta Polski należą mecze w Lidze Mistrzów, ponieważ w Serie A nie pokazuje się w wyjściowej jedenastce. Kadrowicz Michała Probierza znalazł się w drugiej linii, a w środku pola towarzyszyli mu jeszcze bardziej doświadczeni Hakan Calhanoglu i Henrich Mchitarjan. Zagrał poprawnie, chociaż pierwszoplanowi bohaterowie meczu byli inni.

Inter już w 3. minucie wpakował piłkę do bramki Zvezdy, ale gol nie został uznany z powodu spalonego Marko Arnautovicia w momencie wrzutki z rzutu wolnego Hakana Calhanoglu. Simone Inzaghi zaczął radośnie pląsać przy ławce, ale skończyło się na rozczarowującym podniesieniu chorągiewki przez sędziego asystenta.

W 11. minucie wszystko wydarzyło się zgodnie z przepisami i Inter objął prowadzenie 1:0. Hakan Calhanoglu tak bardzo nie chciał powtórki z rozrywki, że z kolejnego rzutu wolnego nie dośrodkował, a uderzył. Turek zrobił to perfekcyjnie, a "opadający liść" wylądował blisko okienka i za kołnierzem Omriego Glazera. W ten sposób Nerazzurri zdobyli pierwszego, efektownego gola w edycji Ligi Mistrzów.

Drużyna z Belgradu zaczęła odpowiadać w drugim kwadransie, a najlepszych szans na wyrównanie nie wykorzystał Andrija Maksimović. Rozgrywający Zvezdy oddał dwa niecelne strzały. Pierwszy z nich po stracie Piotra Zielińskiego, który zagrał nieodpowiedzialnie w poprzek boiska. Polak mógł mocno nabroić. Z kolei w 41. minucie było celne uderzenie Silasa Katompy Mvumpy i Inter ratował Yann Sommer.

Najlepszą odpowiedzią na kłopoty Interu była bramka na 2:0. Dopiero ona pozwoliła uspokoić grę. W 59. minucie cieszył się Marko Arnautović. Austriak pokazał się w przodzie i nie zmarnował okazji po asyście Mehdiego Taremiego. Zmiennikiem Marko Arnautovicia był Lautaro Martinez i w 71. minucie podniósł wynik na 3:0 po dograniu Taremiego. Dwie asysty nie zadowoliły Taremiego, który w 81. minucie uderzył z rzutu karnego na 4:0.

Przed przerwą reprezentacyjną Inter podejmie Torino FC w Serie A. Z kolei w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów zespół Inzaghiego spotka się z Young Boys. Zvezda odwiedzi AS Monaco.

Inter Mediolan - Crvena Zvezda Belgrad 4:0 (1:0)
1:0 - Hakan Calhanoglu 11'
2:0 - Marko Arnautović 59'
3:0 - Lautaro Martinez 71'
4:0 - Mehdi Taremi (k.) 81'

Składy:

Inter: Yann Sommer - Benjamin Pavard, Stefan De Vrij (64' Francesco Acerbi), Alessandro Bastoni (74' Yann Aurel Bisseck) - Denzel Dumfries, Piotr Zieliński, Hakan Calhanoglu, Henrich Mchitarjan (64' Davide Frattesi), Carlos Augusto - Mehdi Taremi, Marko Arnautović (64' Lautaro Martinez)

Zvezda: Omri Glazer - Young-Woo Seol, Uros Spajić, Vanja Drkusić (89' Milan Rodić), Nasser Djiga - Rade Krunić (89' Dalcio), Timi Max Elsnik - Silas (70' Bruno Duarte), Andrija Maksimović (69' Nemanja Radonjić), Peter Olayinka - Cherif N'Diaye (69' Luka Ilić)

Żółte kartki: Mchitarjan, De Vrij (Inter) oraz Elsnik (Zvezda)

Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy)

***

Slovan Bratysława - Manchester City 0:4 (0:2)
0:1 - Ilkay Guendogan 8'
0:2 - Phil Foden 15'
0:3 - Erling Haaland 58'
0:4 - James McAtee 74'

PSV Eindhoven - Sporting Lizbona 1:1 (1:0)
1:0 - Jerdy Schouten 15'
1:1 - Daniel Braganca 84'

Tabela Ligi Mistrzów:

Inter podniósł się po derbach. Epizod Piotra Zielińskiego

AC Milan rozpędza się. Pozamiatał w pięć minut